2. Bundesliga: Fatalne pudło i beznadziejny występ Piotra Ćwielonga (wideo)

W meczu z FSV Frankfurt Piotr Ćwielong powinien wpisać się na listę strzelców, ale w idealnej pozycji nie zdołał skierować piłki do bramki. Polak został skrytykowany przez niemieckich dziennikarzy.

W pierwszym tegorocznym pojedynku VfL Bochum o punkty Piotr Ćwielong wystąpił w pełnym wymiarze czasowym i spisał się znacznie poniżej oczekiwań. Od portali DerWesten i RevierSport otrzymał noty "5" (gdzie "1" - klasa światowa, a "6" - poniżej krytyki).

Reprezentantowi Polski zarzucono przede wszystkim zmarnowanie wyśmienitej okazji w 18. minucie. Ćwielong otrzymał wówczas idealne podanie od Felixa Bastiansa i z najbliższej odległości nie zdołał posłać piłki do bramki. 27-latek zachował się zbyt nonszalancko i FSV Frankfurt przed stratą gola uratowała rozpaczliwa interwencja Denisa Epsteina.

"Sytuacja, w której nie potrafił z dwóch metrów zdobyć gola, była z kategorii "musiał to strzelić". Ani na prawym, ani na lewym skrzydle nie potrafił wyróżnić się niczym pozytywnym. Jest daleki od najwyższej formy" - napisano o 90-minutowym występie.
 
VfL Bochum - FSV Frankfurt 1:2. Sytuacja Ćwielonga od 2:50:

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (0)