- Trening przy takiej ilości kibiców, przed rozpoczęciem rundy, to duży bodziec do jeszcze większej walki. Chcielibyśmy częściej trenować w takiej atmosferze. Piłka nożna to przede wszystkim kibice. Było to niesamowite przeżycie. Jeszcze się z takim czymś nie spotkałem - powiedział Mateusz Cetnarski, który od niedawna jest zawodnikiem Widzewa Łódź.
W podobnym tonie wypowiedział się Krystian Nowak. - Na pewno widać, że kibice w nas wierzą i my to odczuwamy. Chcemy zrobić wszystko, aby po każdym meczu cieszyli się z nami. Liczymy, że kibice będą tak licznie przychodzić nie tylko na mecze, ale także na kolejne treningi. Mam nadzieję, że odwdzięczymy im się za to dobrą postawą w piątkowym meczu i przywieziemy do Łodzi komplet punktów - przyznał niespełna 20-letni widzewiak.
W trakcie treningu sympatycy czerwono-biało-czerwonych żywiołowo dopingowali widzewiaków. Na trybunach nie zabrakło także rac i petard. - Dziękujemy kibicom za tą atmosferę, którą stworzyli nam na treningu. Na pewno zawodnicy poczuli atmosferę meczową. Było widać po nich pełną koncentrację, a przede wszystkim większą świadomość tego, co nas czeka - mówił Artur Skowronek, trener łodzian.
Widzew Łódź zmierzy się z Podbeskidziem Bielsko-Biała w nadchodzący piątek. Mecz dwóch ostatnich zespołów T-Mobile Ekstraklasy zainauguruje rundę wiosenną.