Primera Division: FC Barcelona na szóstkę! Fantastyczny powrót Neymara

Duma Katalonii rozgromiła Rayo Vallecano 6:0, a łupem bramkowym podzielili się Adriano Correia, Lionel Messi, Alexis Sanchez, Pedro Rodriguez i Neymar, który na boisko powrócił po miesiącu przerwy.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed spotkaniem z Manchesterem City większych zmian nie dokonał trener Gerardo Martino. Po raz pierwszy od roku w ligowym meczu na Camp Nou w podstawowym  składzie wybiegł Carles Puyol, a na lewej flance znalazło się miejsce dla Adriano Correi. To właśnie Brazylijczyk jako pierwszy wpisał się na listę strzelców, po tym, jak w swoim stylu, zza pola karnego posłał futbolówkę do siatki.

Barca zdecydowanie dominowała, szukała kolejnych trafień, ale na przeszkodzie stawały słupki - to w nie w dogodnych sytuacjach trafiali Lionel Messi oraz Pedro Rodriguez.

Argentyńczyk drogę do siatki znalazł jeszcze przed przerwą - po kapitalnym zagraniu Cesca Fabregasa drugi najlepszy gracz globu przelobował Rubena Martineza. Po zmianie stron piłkarze Rayo Vallecano już zupełnie zapomnieli o obronie, a w efekcie w ciągu trzech minut zrobiło się 4:0. Messi do bramki dołożył asystę przy trafieniu Alexisa Sancheza, który ma już na koncie 15 goli w Primera Division, a Pedro Rodriguez wykończył wyśmienitą dwójkową akcję na linii Fabregas - Andres Iniesta. Ten drugi nie zaliczył ani asysty ani bramki, ale w kolejnym meczu z rzędu rządził i dzielił w środku boiska, będąc jednym z najlepszych graczy na boisku.

Mecz z kolejnym dubletem zakończył Messi, któremu asystą odwdzięczył się Sanchez, a w 62. minucie na boisku po miesiącu przerwy pojawił się Neymar. Brazylijczyk lepszego powrotu nie mógł sobie wymarzyć i w samej końcówce po najładniejszym golu wieczoru ustalił wynik spotkania.

FC Barcelona zrównała się punktami z Atletico Madryt, a do tej dwójki ma w niedzielę dołączyć Real Madryt.

Na siódme miejsce, które w tym roku zagwarantuje start w Lidze Europejskiej, awansowało Levante. W ekipie z Walencji ponownie jednym z bohaterów był bramkarz Keylor Navas, który zachował czyste konto w trzecim kolejnym meczu i powoli jest łączony z bardziej uznanymi hiszpańskimi drużynami. Gola na wagę trzech oczek zdobył za to David Barral.

Levante UD - UD Almeria 1:0 (0:0)
1:0 - Barral 62'

FC Barcelona - Rayo Vallecano 6:0 (2:0)
1:0 - Adriano 2'
2:0 - Messi 36'
3:0 - Sanchez 53'
4:0 - Pedro 56'
5:0 - Messi 68'
6:0 - Neymar 89'

Składy:

FC Barcelona: Valdes - Alves, Pique, Puyol (68' Mascherano), Adriano - Busquets, Iniesta, Fabregas - Sanchez, Messi (74' Tello), Pedro (62' Neymar).

Rayo Vallecano: Ruben - Arbilla (41' Tito), Saul, Ze Castro, Mojica - Baena, Trashorras - Falque, Bueno (62' Jonathan Viera), Rochina - Larrivey (73' Longo).

Adriano Correia otwiera wynik meczu:

[wrzuta=3Xo0fZnhhs6,guaje]

Kapitalna asysta Fabregasa i lob Messiego:

[wrzuta=aktffI6Xnei,guaje]

Komentarze (20)
avatar
AntyFarsa
16.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
hehe jaka cenzura. zlego slowa na farse nie mozna napisac... swiete krowy buhahahaha 
avatar
AntyFarsa
16.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
koko uwazaj sobie;) 
avatar
smok
16.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Adriano to specjalista od tego typu sytuacji. 
avatar
Koke
16.02.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Świetny mecz Barcelony, widać, że Messi wraca o ile już nie wrócił do wyśmienitej formy. Bramka Neymara niczego sobie. Teraz czekać tylko na mecz z Man City. 
avatar
Maciejka333 -Rekin-
16.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No nieźle, Barca dobrze gra. Teraz Real jeszcze wygra wysoko i już nie mogę się doczekać finału