Manuel Pellegrini zdecydował się na dość defensywne ustawienie 4-4-1-1. Na jednym ze skrzydeł wystąpił Aleksandar Kolarov, który zazwyczaj pełni rolę bocznego obrońcy. Ryzykować nie chciał także Gerardo Martino i zamiast Pedro Rodrigueza czy Neymara wystawił w pierwszej linii Andresa Iniestę.
W pierwszej odsłonie rywalizacji na Etihad Stadium sporą przewagę w posiadaniu piłki mieli Katalończycy, jednak niewiele z tego wynikało. Co więcej, kilka razy zakotłowało się pod bramką Victora Valdesa, który z opresji potrafił wyjść obronną ręką. Kibice nie mogli czuć się rozczarowani tempem gry, ale liczbą sytuacji strzeleckich już tak.
Na końcowy rezultat ogromny wpływ miała sytuacja z 53. minuty. Wówczas prostą stratę popełnił Jesus Navas, a na bramkę The Citizens ruszył Lionel Messi, którego faulem tuż przed linią pola karnego powstrzymał Martin Demichelis. Arbiter bez wahania wyrzucił Argentyńczyka z boiska i podyktował jedenastkę, choć wydaje się, że gościom należał się tylko rzut wolny. Karnego nie zmarnował Messi - gwiazdor Blaugrany uderzył wprawdzie w środek bramki, ale Joe Hart nie wyczuł jego intencji.
Przedstawicielom Premier League w osłabieniu trudno było przystąpić do zdecydowanych ataków. Manchester potrafił przeprowadzać ciekawe i obiecujące akcje, ale stwarzanie klarownych sytuacji przychodziło mu z trudem. W 77. minucie mocno i celnie uderzył David Silva, jednak Valdesa nie zaskoczył. Tymczasem w końcówce wprowadzony na boisko z ławki Neymar obsłużył podaniem Daniego Alvesa, który płaskim uderzeniem pogrążył gospodarzy.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Katalończycy przed pierwszym gwizdkiem mieli podstawy, by obawiać się bramkostrzelnego i zazwyczaj świetnie dysponowanego na własnym terenie Manchesteru City, ale zdali egzamin na piątkę i udowodnili, że wciąż stać ich na bardzo wiele.
W drugim wtorkowym spotkaniu mistrz Francji zgodnie z oczekiwaniami nie dał szans wiceliderowi Bundesligi. Zespół Laurenta Blanca szybko objął prowadzenie i kontrolował przebieg rywalizacji na BayArena, a bezradni gospodarze nie byli w stanie zagrozić bramce Salvatore Sirigu. Włoch w całym meczu tylko raz został zmuszony do wysiłku, gdy w 77. minucie mocny strzał głową oddał Stefan Reinartz.
Wynik otworzył Blaise Matuidi po ładnej akcji ze Zlatanem Ibrahimoviciem i Marco Verrattim. Po bramce Francuza inicjatywę udało się przejąć Aptekarzom, a kluczowe dla losów pojedynku okazały się końcowe fragmenty pierwszej odsłony. W 38. minucie sędzia uznał, że Emir Spahić sfaulował wbiegającego przed bramkę Ezequiela Lavezziego i wskazał na "wapno", a z 11 metrów nie pomylił się "Ibra". Chwilę później Szwed oddał kapitalny strzał sprzed pola karnego, nie dając żadnych szans Berndowi Leno. Dla snajpera PSG było to 10. trafienie w Lidze Mistrzów w tym sezonie!
W przerwie Sami Hyypia widząc bezradność podopiecznych, postanowił posłać na boisko 17-letniego Juliana Brandta, który jesienią występował w... niemieckiej lidze juniorskiej. Debiutant na tle kolegów prezentował się bardzo dobrze i zmuszał do wysiłku defensywę PSG, ale niewiele mógł zdziałać, zwłaszcza że miejscowi przez ostatnią półgodzinę musieli radzić sobie w "10". Francuzi nie forsowali już tempa, lecz mimo to strzelili jeszcze jednego gola - po podaniu Lucasa idealnie w okienko przymierzył Yohan Cabaye. Warto odnotować, że Sebastian Boenisch cały mecz obejrzał z ławki rezerwowych, a na lewej stronie defensywy bardzo słabo zaprezentował się pozyskany z Valencii Andres Guardado.
Mecze rewanżowe na Camp Nou i Parc des Princes odbędą się 12 marca.
Manchester City - FC Barcelona 0:2 (0:0)
0:1 - Messi (k.) 54'
0:2 - Alves 90'
Składy:
Manchester City:
Hart - Zabaleta, Kompany, Demichelis, Clichy - Navas (58' Nasri), Fernandinho, Toure, Kolarov (58' Lescott) - Silva - Negredo (74' Dzeko).
FC Barcelona:
Valdes - Alves, Pique, Mascherano, Alba - Xavi, Busquets, Fabregas (86' Roberto) - Sanchez (73' Neymar), Messi, Iniesta.
Czerwona kartka:
Demichelis /53'/ (Man City).
Żółte kartki:
Negredo, Kolarov (Man City) oraz Alves, Mascherano (Barcelona).
Sędzia:
Jonas Eriksson (Szwecja).
Bayer Leverkusen - Paris Saint-Germain 0:4 (0:3)
0:1 - Matuidi 3'
0:2 - Ibrahimović (k.) 39'
0:3 - Ibrahimović 42'
0:4 - Cabaye 88'
Składy:
Bayer Leverkusen:
Leno - Hilbert, Spahić, Toprak, Guardado - Bender, Rolfes (46' Reinartz), Castro - Sam (61' Wollscheid), Kiessling, Son (46' Brandt).
Paris Saint-Germain:
Sirigu - van der Wiel, Alex, Silva, Maxwell - Verratti, Motta, Matuidi (67' Cabaye) - Lucas, Ibrahimović, Lavezzi (76' Pastore).
Czerwona kartka:
Spahić /59' za drugą żółtą/ (Bayer).
Żółte kartki:
Hilbert, Spahić, Guardado, Castro (Bayer) oraz Matuidi (PSG).
Sędzia: Viktor Kassai (Węgry).
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/t1/1908255_10151859061646237_4 Czytaj całość