Kolejny popis strzelecki Borussii? Obraniak gra "o 6 punktów" - przed 22. kolejką Bundesligi

Czy Mirko Slomka uratuje HSV przed degradacją? W debiucie czeka go pojedynek z Borussią Dortmund. Na zakończenie kolejki trudne wyjazdowe starcie mają gracze Bayernu Monachium.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Wszystko wskazuje na to, że kryzys Borussii to już historia. Dortmundczycy wygrali cztery ostatnie pojedynki, a dwa z nich bardzo efektownie: 5:1 z Werderem oraz 4:0 z Eintrachtem. Na Imtech-Arena podopieczni Juergena Kloppa również mogą liczyć na pokaźną zdobycz bramkową, gdyż ich rywalem będzie znajdujący się w koszmarnej formie HSV. To drużyna, która w 2014 roku rozegrała 5 meczów, doznała 5 porażek i straciła aż 18 goli! Hamburczykom nawet zespół zdobywający najmniej goli w Bundeslidze, czyli Eintracht Brunszwik, wbił 4 bramki. Za kanonadą strzelecką BVB przemawia również wynik pierwszego meczu obu ekip w tym sezonie - we wrześniu Rothosen przegrali na Signal-Iduna Park aż 2:6!

Po serii katastrofalnych występów pracę stracił Bert van Marwijk, a jego miejsce zajął Mirko Slomka. - Sytuacja jest trudna, ale nie musimy się nikogo bać, nawet Borussii. Najważniejsze, aby zespół odzyskał pewność siebie - tłumaczy były szkoleniowiec Hannoveru. Wszystko wskazuje na to, że pierwszym krokiem Slomki będzie wymiana środkowych obrońców - za zawodzących Heiko Westermanna i Jonathana Taha mają wystąpić Johan Djourou oraz Slobodan Rajković. W pozostałych formacjach trener ma dość ograniczone pole manewru, ponieważ kontuzjowani są Milan Badelj, Rafael van der Vaart i Maximilian Beister. Mimo to na ławce rezerwowych powinien usiąść lider drużyny za kadencji holenderskiego szkoleniowca, Hakan Calhanoglu.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Piłkarze Borussii nie mogą pozwolić sobie na wpadkę, chcąc wywalczyć tytuł wicemistrzów, ale myślami w sobotę będą już zapewne w Sankt Petersburgu, gdzie we wtorek zmierzą się z Zenitem. Nie należy spodziewać się jednak, że szkoleniowiec wystawi w Hamburgu rezerwowy skład. Magazyn Kicker prognozuje, iż od pierwszego gwizdka zagrają m.in. Łukasz Piszczek, Pierre-Emerick Aubameyang, Henrich Mchitarjan i Robert Lewandowski. Do dyspozycji trenera jest już Marco Reus, jednak jego występ w wyjściowej jedenastce jest mało realny. Dla Kloppa niezwykle istotna będzie postawa formacji obronnej z Manuelem Friedrichem i Sokratisem. - Poprawiliśmy postawę w defensywie, która jest kluczowa, byśmy wrócili na ścieżkę zwycięstw. Jeśli nie bronimy wystarczająco dobrze, od razu pojawiają się kłopoty. Poza tym nasza gra ofensywna bazuje na dobrej pracy w defensywie - przekonuje.

Nieco trudniej niż Borussii o komplet punktów może być Bawarczykom. Zmęczeni bojem na Emirates z Arsenalem piłkarze Pepa Guardioli zagrają z silnym na własnym terenie Hannoverem. Na AWD-Arena Die Roten w tym sezonie wystąpili 10-krotnie i tylko raz zaznali goryczy porażki. Mimo to każde inne rozstrzygnięcie niż pewny triumf lidera rozgrywek będzie sporym zaskoczeniem, zwłaszcza że w kwietniu 2013 roku Gwiazda Południa pokonała H96 aż 6:1, a we wrześniu wygrała 4:1! Możliwe, że do wyjściowego składu Bayernu powróci Bastian Schweinsteiger, natomiast Tayfun Korkut ma już do dyspozycji dwójkę napastników: Didiera Ya Konana i Artura Sobiecha. Piłkarze z Wybrzeża Kości Słoniowej i Polski mecz najprawdopodobniej zaczną na ławce rezerwowych.

Pozycję wicelidera może stracić Bayer. - Nie wierzę, że zagrają tak słabo jak we wtorek z PSG - mówi trener Wilków Dieter Hecking, nawiązując do klęski Aptekarzy (0:4) w Lidze Mistrzów. Nie ulega jednak wątpliwości, że drużyna Samiego Hyypii w obecnej formie nie jest faworytem pojedynku na Volkswagen-Arena. W zespole z Leverkusen za kartki pauzuje Emre Can, a to oznacza, że od pierwszego gwizdka najprawdopodobniej zagra Sebastian Boenisch. Ewentualne potknięcie Bayeru może wykorzystać bezbłędne wiosną Schalke. Koenigsblauen o piątą wiktorię z rzędu powalczą w piątek z Mainz, a ich sukces jest tym bardziej prawdopodobny, że do gry wracają dwa filary: Benedikt Hoewedes oraz Julian Draxler.

Niezwykle ważny pojedynek w kontekście walki o utrzymanie odbędzie się we Frankfurcie. Eintracht i Werder zgromadziły dotąd po 21 "oczek", a zwycięzca niedzielnej potyczki istotnie oddali się od strefy spadkowej. Wśród gości nie zabraknie oczywiście bohatera z meczu z Gladbach Ludovika Obraniaka, natomiast Martin Kobylański ma usiąść na ławce rezerwowych. Bremeńczykom, którzy nie wygrali żadnego z ostatnich 6 spotkań z Orłami, może pomóc fakt, że Orły w czwartkowy wieczór stoczyły w Portugalii zażarty bój z FC Porto (2:2) w Lidze Europejskiej i bez wątpienia będą odczuwać skutki tego meczu.

Na pierwsze zwycięstwa w rundzie wiosennej czekają fani Gladbach i Stuttgartu. Obie drużyny zagrają u siebie i pomimo słabej formy będą faworytami. Na 12. lokatę w tabeli może przeskoczyć Norymberga, jeśli tylko wygra z outsiderem z Brunszwiku. Wyrównana walka szykuje się we Freiburgu, dokąd zawita Augsburg podrażniony domową porażką 0:1 z FCN. Arkadiusz Milik, by zagrać w podstawowym składzie, musi wygrać rywalizację z Raulem Bobadillą, Dong-Won Ji oraz uzdolnionym 19-latkiem Erikiem Thommy.

Program 22. kolejki Bundesligi:

piątek, 21 lutego

Schalke 04 Gelsenkirchen - FSV Mainz, godz. 20.30

sobota, 22 lutego

Hamburger SV - Borussia Dortmund, godz. 15.30

SC Freiburg - FC Augsburg, godz. 15.30

Borussia M'gladbach - 1899 Hoffenheim, godz. 15.30

VfB Stuttgart - Hertha Berlin, godz. 15.30

FC Nuernberg - Eintracht Brunszwik, godz. 15.30

VfL Wolfsburg - Bayer Leverkusen, godz. 18.30

niedziela, 23 lutego

Eintracht Frankfurt - Werder Brema, godz. 15.30

Hannover 96 - Bayern Monachium, godz. 17.30

TABELA BUNDESLIGI ->>>

Czy Borussia Dortmund po 22. kolejce awansuje na drugie miejsce w tabeli?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×