Marco Reus, dobrze znany kibicom piłki nożnej z gry w Borussii Dortmund, zaskoczył swoim pomysłem podczas nagrania w mediach społecznościowych. Niemiecki zawodnik zasugerował chęć stworzenia drużyny w Los Angeles Galaxy, w której ponownie zagrałby z Robertem Lewandowskim i Łukaszem Piszczekiem.
Lewandowski aktualnie związany jest kontraktem z FC Barceloną, a Piszczek działa jako trener GKS-u Tychy. Mimo że powrót Piszczka do zawodowego grania jest mało prawdopodobny, Reus ma nadzieję na przyciągnięcie ich obu do Stanów Zjednoczonych.
ZOBACZ WIDEO: Kadra, relacje z Lewandowskim i Urbanem. Jerzy Brzęczek gościem WP SportoweFakty
- O mój Boże... najpierw Lewandowski. Nieźle. Później wziąłbym Jadona Sancho. To specjalny gość. Większość ludzi nawet nie ma pojęcia, jak dobry on jest. Kolejny to Łukasz Piszczek. On również jest wyjątkowy. Na koniec wziąłbym także Pierre'a Emericka Aubameyanga. Myślę, że to niezłe wybory - powiedział Reus w nagraniu.
Reus i Lewandowski znają się doskonale ze wspólnych lat spędzonych w Borussii Dortmund. Ich powtórne spotkanie na boisku, choćby w Los Angeles, jest z pewnością intrygującą perspektywą dla wielu fanów futbolu i powrotem do przeszłości.
Pomysł Reusa, mimo że nierealistyczny w kontekście Piszczka, który zakończył zawodową karierę, pozostawia otwarte możliwości dla Lewandowskiego, który być może w przyszłości zdecyduje się na transfer do MLS. Jego kontrakt z FC Barceloną dobiega końca w czerwcu 2026 roku i wszystko wskazuje na to, że nie zostanie on przedłużony.