Przełamanie Szymona Pawłowskiego. "Trochę czekałem na gola"

Szymon Pawłowski w meczu z Piastem Gliwice zdobył swoje pierwsze bramki w T-Mobile Ekstraklasie dla Lecha Poznań. - Trochę czekałem na tego gola - przyznał pomocnik Kolejorza.

Szymon Pawłowski tej pory dla Lecha Poznań zdobył jedną bramkę w Pucharze Polski. Na premierowe trafienie w T-Mobile Ekstraklasie musiał czekać aż do spotkania z Piastem Gliwice w którym dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. - Trochę czekałem na gola. Nie męczyło mnie to, tylko starałem się grać jak najlepiej. Wiadomo, że runda jesienna nie była dla mnie udana. W dwóch meczach u siebie czułem się dobrze, a o spotkaniu z Pogonią nie ma co mówić. Mam nadzieję, że kolejne będą tak samo dobre w moim wykonaniu - mówi Pawłowski.

Runda jesienna nie była w jego wykonaniu udana. - Na pewno problemy zdrowotne na to wpłynęły. Przyszedłem z kontuzją, nie przepracowałem okresu przygotowawczego, potem przytrafiały się kolejne mikrourazy, ale nie ma co się tłumaczyć. Teraz mam nadzieję, że urazy będą mnie omijać. Czuję się bardzo dobrze i zupełnie inaczej się wtedy funkcjonuję - dodaje pomocnik Kolejorza.

Lech pokonał Piasta aż 4:0 i zmazał plamę jaką dał w meczu z Pogonią Szczecin. - Cieszę się bardzo, że strzeliłem dwie bramki, ale najważniejsze jest zwycięstwo. Zrobiliśmy mały krok po tym blamażu w Szczecinie. Dziękujemy kibicom za wsparcie i że cały czas są z nami. Mam nadzieję, że będziemy się odwdzięczać taką grą jak z Piastem - zakończył Pawłowski.

Źródło artykułu: