Wisła z Ruchem bez połowy składu?! Brożek i Garguła niepewni, a Miśkiewicz zachorował na grypę

Występ Pawła Brożka i Łukasza Garguły w sobotnim meczu 25. kolejki T-Mobile Ekstraklasy z Ruchem Chorzów wciąż jest niepewny. To nie koniec problemów Wisły, bo na grypę zachorował [tag=6518]Michał Miśkiewicz[/tag].

Paweł Brożek od dłuższego czasu narzeka na uraz mięśnia dwugłowego, a Łukasz Garguła ma problem ze stawem skokowym. W piątek co prawda obaj wzięli udział w treningu Białej Gwiazdy, ale trener Franciszek Smuda nie jest jednak przekonany o tym, że będzie miał ich do dyspozycji przeciwko Niebieskim.

- I Garguła, i Paweł Brożek odczuwają ból. Zobaczymy, do meczu jest jeszcze cały dzień - może postawimy ich na nogi - mówi "Franz" i dodaje: - Nie mamy drugiego napastnika. Mało kto wie, jak tu trzeba sklejać wszystko z meczu na mecz. Ludzie tego nie wiedzą, a do tego mają do mnie pretensje. O co?O to, że chcę dla Wisły jak najlepiej.

W przerwie zimowej Wisła zakontraktowała 19-letniego chorwackiego napastnika Danijela Klaricia, który mógłby być - wobec absencji spowodowanej kontuzją Rafała Boguskiego - alternatywą dla Pawła Brożka, ale krakowianie wciąż nie zatwierdzili go do gry jako swojego zawodnika.

- W piątek mija ostatni dzień, w którym Admira może nam przesłać certyfikat. Jeśli tego nie zrobi do godziny 15:00, to sprawą zajmie się FIFA - mówi o sprawie Klaricia rzecznik prasowy Wisły Maks Michalczak. Smuda: - To jest normalne. Jak był u nich, to był za słaby, ale skoro trafił do Wisły, to myślą, że w takim razie pewnie ma jakieś umiejętności i chcieliby go zatrzymać.

Brożek to autor 11 goli i 7 asyst w tym sezonie, a "Guła" zdobył już 9 bramek i zaliczył 8 asyst, więc ich brak to znaczne osłabienie Wisły. Trener Białej Gwiazdy ma jednak też duży zgryz z obroną, ponieważ za kartki pauzują Łukasz Burliga i Arkadiusz Głowacki. Pierwszego na prawej stronie zastąpi Dariusz Dudka, a drugiego na środku defensywy najpewniej Michał Nalepa. - Są dwie alternatywy: Uryga albo Nalepa. W tej chwili widzę, że w lepszej formie jest Nalepa. To jest najlepsze rozwiązanie, jakie w tej chwili mamy. Możemy żartować z Sarkim na prawej obronie, ale nic nie zrobimy. Nalepa zrobił w zimowej przerwie postęp. On  jako obrońca jest mocno zaawansowany technicznie. Liczę na to, że każdy każdemu pomożemy i wygramy - mówi szkoleniowiec.

Smuda nie żałuje, że ostatniego dnia okna transferowego pozwolił Patrykowi Frycowi na wypożyczenie do Termaliki Bruk-Bet Nieciecza. - Teraz by się przydał, ale chciał grać regularnie i ja go rozumiem. Nie robiłem mu problemów z odejściem. Jest "za miedzą", możemy do kontrolować, możemy sprawdzać jego rozwój - tłumaczy "Franz".

Wobec braków obronie w kadrze Wisły na spotkanie z Ruchem znajdzie się 17-letni Jakub Bartosz. - Bardzo mi się podoba. Muszę powiedzieć, że to bardzo utalentowany zawodnik. Nie wiem, czy nie jest bardziej utalentowany niż Paweł
Stolarski - mówi Smuda.

Komentarze (0)