Real Madryt przyjmie rewelację 2014 roku - przed 27. kolejką Primera Division

Do końca sezonu zostało tylko 12 serii spotkań. Każde kolejne potknięcie ekipy z pierwszej trójki może zaważyć o losach mistrzostwa. W ten weekend łatwego zadania nie będą mieć Atletico oraz Real.

Jeśli weźmiemy pod uwagę mecze tylko z ostatnich ośmiu kolejek Primera Division to na samym szczycie znajdzie się Real Madryt, niżej Athletic Bilbao, a na ostatnim miejscu na podium... Levante UD. Ekipa z Walencji po porażce 4 stycznia już tylko remisowała i wygrywała, choć grała m.in. z FC Barceloną czy Realem Sociedad. Teraz przyjdzie jednak zadanie niezwykle trudne - konfrontacja na Santiago Bernabeu, gdzie w ostatnich 30 oficjalnych meczach jedynie Atletico Madryt nie przegrało!

Na tym obiekcie również nie radzi sobie samo Levante, które w ostatnich pięciu wyjazdach do białej części stolicy nie zdobyło ani punktu, a przywiozło bagaż 24 straconych goli. W zespole gospodarzy możemy spodziewać się zmian w linii defensywnej - do podstawowego składu na bokach powinni powrócić Daniel Carvajal oraz Marcelo, natomiast w środku linii defensywnej zamiast Pepe szansę ma otrzymać Raphael Varane. Warto zwrócić uwagę na grę bramkarza gości - Keylora Navasa, uznawanego obecnie za jednego z najlepszych golkiperów w całej Primera Division.

27. kolejkę rozpocznie FC Barcelona, która zjawi się na stadionie znajdującego się w strefie spadkowej Realu Valladolid. Ekipa z Jose Zorilla w poprzednich 10. meczach wygrała tylko raz, a w ośmiu ostatnich bezpośrednich starciach z Dumą Katalonii zawsze schodziła pokonana. Trener Gerardo Martino po jednym meczu absencji znów zjawi się na ławce trenerskiej, ale nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanego Gerarda Pique. Dodatkowo w środku tygodnia ponownie podczas meczu reprezentacji wymiotował Lionel Messi i nie wiadomo, czy Argentyńczyk wystawi swojego rodaka od pierwszego gwizdka. Szczególnie, że z bardzo dobrej strony w spotkaniach reprezentacyjnych pokazali się Andres Iniesta oraz Neymar (hat-trick).

Na stadion silnej Celty Vigo jedzie Atletico Madryt. Ekipa z Galicji na własnym stadionie poprzednio przegrała 9 listopada, choć gościła tutaj 2-krotnie ekipę Athletic Bilbao i raz Valencię. Dodatkowo w zespole Diego Simeone z powodu kartek zabraknie czołowych graczy - Diego Godina, Ardy Turana oraz Diego Costy, których kolejno najprawdopodobniej zastąpią Toby Alderweireld, Diego i David Villa.

Ciekawie zapowiada się konfrontacja Valencii CF z Athletic Bilbao. Nietoperze przed tygodniem przerwali świetną serię i teraz liczą na powrót do zwycięstw. Na Mestalla przyjeżdża jednak czwarta drużyna w tabeli z Aritzem Adurizem, który niedawno popisał się hat-trickiem. Wysokiego Baska pod nieobecność kontuzjowanego Ricardo Costy będzie musiał przykryć nowy gracz na hiszpańskiej ziemi, Philippe Senderos.

Już 6 punktów za Athletic jest Villarreal CF, które zagra na wyjeździe z Granadą CF. Szczególnym zainteresowaniem cieszy się możliwy występ od pierwszej minuty wypożyczonego z Atletico Madryt, Olivera Torresa. Tymczasem na koniec kolejki Real Sociedad przyjmie Rayo Vallecano. Błyskawice po pokonaniu Valencii liczą na kolejną niespodziankę i wyjście ze strefy spadkowej.

Program 27. kolejki Primera Division:

Sobota, 8 marca:

Real Valladolid - FC Barcelona, godz. 16:00

Betis Sewilla - Getafe, godz. 18:00

Celta Vigo - Atletico Madryt, godz. 20:00

Granada - Villarreal, godz. 22:00

Niedziela, 9 marca:

Espanyol Barcelona - Elche, godz. 12:00

Almeria - Sevilla, godz. 17:00

Real Madryt - Levante, godz. 19:00

Valencia - Athletic Bilbao, godz. 21:00

Poniedziałek, 10 marca:

Osasuna Pampeluna - Malaga, godz. 20:00

Real Sociedad - Rayo Vallecano, godz. 22:00

Źródło artykułu: