Krzysztof Król: Nie jesteśmy kobietami, żebyśmy...
Piasta Gliwice czeka chyba najważniejsze spotkanie rundy wiosennej. Przy Okrzei zagra on z Podbeskidziem Bielsko-Biała i musi za wszelką cenę zgarnąć pełną pulę.
Swego czasu piłkarz reprezentował barwy Podbeskidzia Bielsko-Biała, z którym w najbliższej kolejce zmierzy się Piast. - Byłem tam pewien czas i był okres lepszy, gdzie zajmowaliśmy nawet szóste miejsce, ale też taki, że po kilku kolejkach byliśmy na samym dole. W Bielsku jest specyficzny klimat, bo zawsze pojawi się jakiś problem jak choćby z brakiem boiska do treningu czy przenoszeniem zajęć w ostatniej chwili. To jest jednak problem Podbeskidzia, a nie nasz, bo my musimy skupić się na sobie i zdobyć trzy punkty. Mamy cel, który założyliśmy sobie przed sezonem i trzeba go zrealizować - skomentował defensor.
Gospodarze również nie będą oszczędzać nóg przeciwnika. - Nie czujemy się kobietami, żebyśmy się bali ostrej gry. To rywal przyjeżdża do nas, a nie my do nich. Goście muszą poczuć, że grają na Piaście i na pewno wszyscy na boisku i na trybunach zrobią wszystko, abyśmy wyszli wojowniczo i nie odstawiali nogi. Trzy punkty muszą zostać w Gliwicach - spuentował 27-latek.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Marcin Brosz: Nie ma czasu na psychologa