Dla młodego obrońcy był to piąty występ w tym sezonie, ale pierwszy w rundzie wiosennej i w ogóle pierwszy w pełnym wymiarze czasowym. "Jarosz" spisał się bez zarzutu, nie odstępując poziomem od bardziej doświadczonych kolegów z bloku obronnego.
- To był jeden z lepszych występów Pawła. Mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że mamy w Cracovii perspektywicznego, utalentowanego lewego obrońcę, z którego będziemy mieli wiele pożytku i radości - mówi trener Wojciech Stawowy.
Opiekun Pasów twierdzi, że Jaroszyński nie jest jedynym młodym zawodnikiem w jego zespole, z którym wiąże nadzieje. - Następnym takim zawodnikiem jest Bartosz Kapustka, który ma ogromną szansę na to, by zadebiutować w najbliższym czasie - mówi o 18-latku trener Cracovii.
- Mogę to obiecać, że jeśli będzie mi dane być z Cracovią w pierwszej "8", to będzie to miejsce i czas, by dać takim zawodnikom jak Bartek szansę na granie. Jeśli będziemy mieć spokojne utrzymanie w ekstraklasie, to będziemy mogli bez stresu i obciążeń, które nie zawsze wpływają na rozwój, ogrywać młodych zawodników - tłumaczy Stawowy.