Czy to koniec Manuela Arboledy w Lechu Poznań?

Manuel Arboleda był antybohaterem Lecha Poznań w meczu z Widzewem Łódź. Czy to już koniec kolumbijskiego obrońcy w Kolejorzu?

Manuel Arboleda w tym sezonie spisuje się słabo. Ostatnio jednak pojawiła się nadzieja, że obrońca Lecha Poznań odzyskuje wysoką formę. Zagrał dobre spotkanie z Piastem Gliwice  i z Widzewem Łódź znów wyszedł w podstawowym składzie. W pierwszej połowie grał solidnie i zdobył nawet gola. Dramat rozpoczął się jednak po przerwie, gdy po jego dwóch błędach lechici stracili bramki, co kosztowało ich w konsekwencji dwa punkty.

Już od dawna nieoficjalnie mówi się, że Arboleda po sezonie odejdzie z Lecha. Wygaśnie wtedy jego lukratywny kontrakt, a klub go zapewne nie przedłuży, choć sam zawodnik byłby skłonny zgodzić się na obniżkę zarobków. - Decyzja jeszcze nie została podjęta - mówi Mariusz Rumak, ale w Poznaniu nikt nie wierzy w podpisanie nowej umowy.

Po fatalnym występie w Łodzi na Kolumbijczyka spadły gromy. Atmosferę stara się tonować szkoleniowiec Lecha, który nie zamierza krytykować swojego podopiecznego. - Raz popełniłem ten błąd i więcej tego nie zrobię. Zupełnie niepotrzebnie zrobiło się zamieszanie wokół Manuela Arboledy. Bramki, które straciliśmy były spowodowane serią błędów, a nie pomyłką jednego zawodnika - dodaje Rumak.

Arboleda w najbliższym meczu zapewne wróci na ławkę rezerwowych i szybko może się z niej nie podnieść, bowiem do dyspozycji trenera są Marcin Kamiński, Hubert Wołąkiewicz oraz wracający do zdrowia Paulus Arajuuri. Ponadto w obwodzie jest jeszcze młody Jan Bednarek. Mariusz Rumak uważa jednak, że Arboleda jest jeszcze potrzebny Lechowi. - Manuel wie jak się zdobywa mistrzostwo. Zdobywał je sześciokrotnie w różnych krajach i jest potrzebny w szatni. Wie co potrzeba drużynie, może nie w czasie gry, ale między meczami. Dla zespołu jego doświadczenie jest bezcenne - zakończył trener Kolejorza.

Komentarze (7)
Z1946B
13.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Proponuję zmienić najpierw trenera Rumaka! 
Jab
13.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Arboleda po podpisaniu lukratywnego kontraktu gra tak jak pozostali zawodnicy , czyli byle jak , chaotycznie i bez żadnej myśli taktycznej , tak jak Ruch przed okresem rządów Jana Kociana. 
avatar
Duker
12.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Arboleda stał się ikoną Lecha, jednak ma już 35 lat i nie wiem czy rozsądnie byłoby wiązać z nim przyszłość. Powoli powinien ustąpić młodemu Kamińskiemu. 
avatar
Kaboom
12.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jasne, że nie powienien. Chimeryczny, wolny i w dodatku płaczuś.