Kontrowersyjna cieszynka Alvesa, Brazylijczyk niezadowolony z kibiców Barcy?
Bramkę na wagę zwycięstwa w rewanżowym meczu z Manchesterem City zdobył Daniel Alves. Brazylijczyk najpierw wykonał charakterystyczny taniec, a następnie miał wyraźne pretensje do własnych kibiców.
- Byłem zadowolony, a w tekście piosenki Pitbulla są słowa, aby wyrzucić z siebie wszystkie złe rzeczy, które przychodzą z zewnątrz. Kontynuujemy swoją pracę, kochamy to. Ja wykonuję ją z miłością i poświęceniem, a ten zespół zawsze skutecznie odpowie. Nie chcę nikogo oskarżać, pokazałem tylko jak jest, kiedy nikt nam nie kibicuje, a tak dzisiaj nie było. Kto nie wierzy w tę ekipę, powinien opuścić ten statek - przyznał Alves.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Co ciekawe, taneczny humor nie ominął Alvesa także następnego dnia, a portale społecznościowe już zalało wideo, na którym piłkarz tańczy do utworu "Happy" Pharrella Williamsa.
Gol i "cieszynka" Alvesa:
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)