Przez cztery lata pracy w FC Barcelonie trener Josep Guardiola zdobył wszystko, co było do zdobycia. Dlaczego więc opuścił Camp Nou? - Jeśli nie możesz zmotywować swoich piłkarzy jako szkoleniowiec, wiesz, że nadszedł czas na odejście - wyjawił aktualny opiekun Bayernu Monachium.
Mimo wielu momentów radości, popularny "Pep" pamięta również te smutniejsze chwile: - Były momenty wielkiego żalu. Szczególnie wtedy, gdy w 2012 roku odpadliśmy z półfinału Ligi Mistrzów z Chelsea Londyn. Byliśmy lepsi od rywali, ale niepotrzebnie straciliśmy gola i było po wszystkim. Dla mnie to była wielka porażka. Wtedy poczułem, że nie potrafię już podnieść z kolan mojego zespołu.
- Prowadzenie drużyny wymaga tony energii, są chwile, kiedy potrzebujesz naładować baterie i dlatego przez rok przebywałem w Nowym Jorku. To było bardzo ważne dla mnie, rodziny i wcześniejszego klubu - tak Guardiola wyjaśnił rok odpoczynku od futbolu.
Były defensywny pomocnik został również spytany o magiczną formułę pozwalającą osiągać takie zwycięstwa: - Nie ma niczego takiego. Gdyby było, futbol byłby prosty jak pójście na zakupy do marketu. Idziesz i wybierasz co najbardziej lubisz. Gdzie wyzwania i fascynacja? Ja swoją karierę zacząłem w regionalnym klubie w Katalonii, Gimnastic Manresa. W Barcelonie z kolei wygraliśmy 14 tytułów w 4 lata, to był najlepszy okres w historii klubu, ale okazało się to również ciężarem. Trudno bowiem później zmotywować siebie i zespół. Z Barceloną wygrałem wszystko jako piłkarz i trener. Wtedy zauważyłem, że z zespołem pracuje się coraz ciężej.
Guardiola szczerze o odejściu z Barcelony: Nie potrafiłem już zmotywować graczy
{"id":"","title":""}
Źródło: Foto Olimpik/x-news
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)