Premier League: Hokejowe zwycięstwo Liverpoolu, szaleństwo Yaya Toure

Wyśmienite widowisko zobaczyli fani Cardiff City i Liverpoolu FC. W meczu tych drużyn padło aż dziewięć bramek! Pewnie wygrał Manchester City, pakując rywalom pięć goli.

Mało kto spodziewał się na stadionie Cardiff City, że tego popołudnia padnie aż dziewięć bramek. Po niecałych dwóch kwadransach The Reds przegrywali z podopiecznymi Ole Gunnara Solskjaera 1:2 i Brendan Rodgers mógł być zaniepokojony. Jeszcze przed przerwą udało się wyrównać, a w drugiej połowie całkowicie dobić rywala.

Na murawie szalał oczywiście Luis Suarez. Urugwajczyk zapisał na swoim koncie hattrick, ale także podawał do lepiej ustawionych kolegów, którzy także wpisywali się na listę strzelców. Gospodarze walczyli do samego końca o jak najlepszy wynik, ale ten ostatecznie brzmiał 6:3 dla LFC. The Reds strzelili w tym sezonie już 82 bramki, co jest najlepszym rezultatem w całej lidze.

Drugi pod tym względem jest Manchester City i The Citizens również pokazali klasę. Świetny mecz rozegrał Yaya Toure, który w 39 minut trzykrotnie pokonał bramkarza rywali. W samej końcówce Fernandinho oraz Martin Demichelis postawili kropkę nad "i" i Man City wygrał z Fulham aż 5:0.

Niezwykle cenne trzy punkty zdobyło Norwich City. Kanarki ograły na Carrow Road Sunderland i powiększyły przewagę nad strefą spadkową do siedmiu punktów. Tę otwierają właśnie Czarne Koty.

Wyniki sobotnich meczów 31. kolejki Premier League:

Cardiff City - Liverpool FC 3:6 (2:2)
1:0 - Mutch 9'
1:1 - Suarez 16'
2:1 - Campbell 25'
2:2 - Skrtel 41'
2:3 - Skrtel 54'
2:4 - Suarez 60'
2:5 - Sturridge 75'
3:5 - Mutch 88'
3:6 - Suarez 90+6'

Everton - Swansea City 3:2 (1:1)
1:0 - Baines (k.) 20'
1:1 - Bony 33'
2:1 - Lukaku 53'
3:1 - Barkley 58'
3:2 - Williams 90+2'

Hull City - West Bromwich Albion 2:0 (2:0)
1:0 - Rosenior 32'
2:0 - Long 38'

Manchester City - Fulham Londyn 5:0 (1:0)
1:0 - Toure Y. 26'
2:0 - Toure Y. 54'
3:0 - Toure Y. 65'
4:0 - Fernandinho 84'
5:0 - Demichelis 88'

Czerwona kartka: Amorebieta /53'/ (Fulham).

Newcastle United - Crystal Palace 1:0 (0:0)
1:0 - Cisse 90+4'

Norwich City - Sunderland 2:0 (2:0)
1:0 - Snodgrass 20'
2:0 - Tettey 32'

Czerwona kartka: Alonso /90+2'/ (Sunderland).

Komentarze (31)
Jedi
23.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ale Liverpool ciśnie w tym roku. Zbierają pkt. dorzucając do tego fajny, widowiskowy styl gry. Szaleństwo Yaya Toure... bez przesadyzmu... 2 gole zdobył z karnych hehe 
Lolek
22.03.2014
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Liverpool 24 lata bez mistrzostwa anglii? Co za żenada. Wiedziałem, że są rzadcy i nic nie znaczący, ale że aż tak? 
avatar
AntyFarsa
22.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
A gdzie dziecko neta spuszczajace sie nad liwerpulem ŁopatorFan ? spi juz czy pieluche zmienia? 
avatar
Kukuryku
22.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Najlepszy atak Europy. Tyle w temacie. Walczymy o mistrza. Wystarczy pokazać tylko Cfc i Man City, że na Anfield rządzą zawsze czerwoni i będzie dobrze ;) 
avatar
Andre_
22.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
pięknie! pięknie! chociaż obrona znowu nie dojechała na mecz. szkoda, że Luis nie dał Raheemowi do pustaka na 6-3. załamał się trochę chłopak. nie po to gonił 70 metrów :D