PP: Arka Gdynia w półfinale Pucharu Polski!

Zarówno Miedź Legnica, jak i Arka Gdynia, w przeszłości triumfowały już rozgrywkach Pucharu Polski i teraz marzyły o powtórce. Pierwsze spotkanie tych obu ekip rozegrano w minioną środę w Gdyni. Zakończyło się ono wynikiem 1:1, który przed rewanżem w lepszej sytuacji stawiał Miedziankę.

Już na samym początku wtorkowego spotkania po ostrym faulu Radosława Bartoszewicza kontuzji nabawił się Marcus Vinicius, którego musiał zmienić Bartosz Ślusarski. Początkowo rozbita Arka nie mogła znaleźć właściwego rytmu, co śmiało chcieli wykorzystać gospodarze. Piłkarze z Legnicy co chwilę gościli bowiem w polu karnym Jakuba Miszczuka. Najbliżej strzelenia gola był Wojciech Łobodziński, który w 18. minucie zza pola karnego po rykoszecie trafił w słupek.

Skrzydłowy Miedzi nie dotrwał jednak do końca I połowy i w 36. minucie z powodu urazu musiał opuścić boisko. Arka bramce gospodarzy poważnie zagroziła praktycznie tylko raz, kiedy to tuż przed przerwą Tomasz Kowalski ładnie wyłożył piłkę Arkadiuszowi Aleksandrowi. Ten jednak naciskany przez obrońcę Miedzi oddał niecelny strzał.

Po przerwie emocje na boisku z każdą kolejną minutą zaczęły sięgać zenitu. Najpierw w 50. minucie po świetnym zagraniu Krzysztofa Wołczka Marcin Burkhardt miał przed sobą tylko bramkarza i pewnie ulokował futbolówkę w siatce! Chwilę później był już jednak remis. W polu karnym legniczan faulowany był Bartosz Ślusarski, a "jedenastkę" na gola zamienił Mateusz Szwoch.

Żadna z ekip nie chciała grać dogrywki i śmiało atakowała. Zarówno Miedź, jak i Arka stworzyły sobie doskonałe sytuacje strzeleckie, lecz nie zdołały ich wykorzystać. Bramkarze spisywali się bowiem bez zarzutu. W końcu stało się jasne, że do wyłonienia półfinalisty z tej pary, potrzeba będzie dogrywka, a może i rzuty karne. Uprzedzając jednak fakty, konkursu jedenastek nie było.

W setnej minucie po dośrodkowaniu w pole karne w bardzo trudnej sytuacji celny strzał głową oddał Piotr Tomasik! Golkiper Miedzianki tym razem nie zdołał skutecznie interweniować i futbolówka wpadła do siatki. W tym momencie gospodarze aby awansować do kolejnej fazy pucharowych zmagań, potrzebowali dwóch goli. Tuż przed końcem drugiej połowy dogrywki czerwoną kartką za faul poza polem karnym ukarany został Andrzej Bledzewski. Bramkarz Miedzi musiał opuścić boisko, a między słupkami stanął Radosław Bartoszewicz. W 118. minucie nie zdołał on obronić uderzenia Arkadiusz Aleksandra pod poprzeczkę. W ostatnich sekundach pięknym strzałem z woleja piłkę w bramce Arki umieścił jeszcze Krzysztof Wołczek. Miedzi ten gol nic jednak już nie dał...

Mecz Miedzi z Arką wyłonił pierwszego półfinalistę Pucharu Polski i co za tym idzie - drużynę, która pozostanie w grze o trofeum. Rywalem Arki w 1/2 finału będzie zwycięzca pary Sandecja Nowy Sącz - KGHM Zagłębie Lubin. W pierwszym spotkaniu rozgrywanym w Lubinie Miedziowi zwyciężyli 2:0. I-ligowcem, który w ostatnich latach był najbliżej sensacyjnego sukcesu w tych rozgrywkach, była Pogoń Szczecin. Portowcy przegrali jednak finał z Jagiellonią Białystok w kontrowersyjnych okolicznościach.
Miedź Legnica - Arka Gdynia 2:3 (0:0,1:1, 2:3)

1:0 - Marcin Burkhardt 50'
1:1 - Mateusz Szwoch (k.) 54'
1:2 - Piotr Tomasik 102'
1:3 - Arkadiusz Aleksander 118'
2:3 - Krzysztof Wołczek 120'

Składy:

Miedź Legnica: Andrzej Bledzewski - Krzysztof Wołczek, Tomasz Midzierski, Adrian Woźniczka, Mariusz Zasada, Radosław Bartoszewicz, Adrian Cierpka, Wojciech Łobodziński (36' Patryk Szymański), Piotr Madejski, Marcin Burkhardt (102' Bartosz Nowak), Zbigniew Zakrzewski (54' Bartosz Machaj).

Arka Gdynia: Jakub Miszczuk - Glauber (54' Marcin Radzewicz), Mateusz Cichocki, Kamil Juraszek, Piotr Tomasik, Tomasz Kowalski (55' Adrian Budka), Radosław Pruchnik, Mateusz Szwoch, Paweł Wojowski, Marcus Vinicius (11' Bartosz Ślusarski), Arkadiusz Aleksander.

Żółte kartki: Bartosz Ślusarski, Paweł Wojowski, Piotr Tomasik (Arka) oraz Radosław Bartoszewicz, Mariusz Zasada (Miedź).

Czerwona kartka: Andrzej Bledzewski /116' - za faul/ (Miedź Legnica).

Sędzia: Łukasz Bednarek (Koszalin).

Widzów: 4600.

Pierwszy mecz: 1:1

Od 117. minuty dostępu do bramki Miedzi strzegł Radosław Bartoszewicz.