Kolejne urazy w Cracovii

Od początku rundy wiosennej Cracovia musi radzić sobie bez Dawida Nowaka i Marcina Budzińskiego, w ostatnich trzech meczach zabrakło też Saidiego Ntibazonkizy, a problemów Pasom ciągle przybywa.

Za Dawidem Nowakiem ciągnie się uraz ścięgna Achillesa, którego doznał w listopadzie podczas zgrupowania reprezentacji Polski. W połowie lutego najlepszy jesienią strzelec (7 bramek) zespołu przeszedł zabieg czyszczenia ścięgna i przechodzi rehabilitację. Marcin Budziński na tydzień przed startem rundy wiosennej przeszedł operację jelita i też dopiero ma status rekonwalescenta. Saidi Ntibazonkiza natomiast w czasie rozegranego 5 marca meczu reprezentacji Burundi z Rwandą doznał pęknięcia kości oczodołu i potrzebował operacji.

Teraz do listy kontuzjowanych dołączyli Edgar Bernhardt i Damian Dąbrowski. Pierwszy w środę ograniczył się do truchtu, a drugiego w ogóle nie było na treningu - w związku z bólem mięśnia czworogłowego udał się na zabiegi do Zakopanego do współpracującego z Cracovią Pawła Zborowskiego.

- Ediego spróbujemy wprowadzić do treningu w czwartek, a Damiana w piątek. Jestem dobrej myśli, ale wszystko okaże się, gdy wejdą w trening - mówi trener Cracovii Wojciech Stawowy.

A jakie są prognozy w sprawie Budzińskiego, Nowaka i Ntibazonkizy? - Nie umiem konkretnie odpowiedzieć na pytanie o to, kiedy wrócą. Już miał wracać Dawid, już miał Saidi w tym tygodniu rozpocząć zajęcia, a to się wszystko przedłuża. Może się okazać, że w sezonie zasadniczym nie zagra już żaden z nich. Najdalej od gry jest natomiast Marcin. Dawid ma w sumie już czteromiesięczną przerwę. Najkrócej pauzuje Saidi, więc jeśli będzie mógł wejść w trening, to jego powrót do gry nastąpi pewnie po tygodniu - odpowiada Stawowy.

Źródło artykułu: