Zawisza w czołowej ósemce? Najpierw mecz ze Śląskiem Wrocław

Piłkarze Zawiszy Bydgoszcz na trzy kolejki przed podziałem T-Mobile Ekstraklasy na grupy są blisko gry w czołowej ósemce. Kluczowe może się jednak okazać najbliższe spotkanie ze Śląskiem Wrocław.

Śląsk Wrocław co prawda plasuje się na czwartym miejscu od końca w T-Mobile Ekstraklasie, ale matematycznie ciągle ma jeszcze szanse na grę w grupie mistrzowskiej. W przypadku wrocławian wiele zależy od spotkania właśnie z Zawiszą Bydgoszcz. Drużyna Ryszarda Tarasiewicza nad dziewiątą w tabeli Cracovią ma natomiast cztery oczka przewagi. Pasy w najbliższej serii gier podejmować będą jednak łódzki Widzew i wszyscy w Krakowie oczekują zwycięstwa. Bydgoszczan czeka już trudniejsza przeprawa.

- Każdy trener ma swoją filozofię pracy, każdy trener ma odpowiednich ludzi, których posiada w zespole i zazwyczaj to do nich dopasowuje taktykę. Pracowałem z trenerem Tarasiewiczem i mam takie odczucie, że teraz ma inną filozofię gry. Zachowując te same schematy, uniwersalne zasady dla niego, jak i generalnie dla piłki nożnej, zmienił oblicze zespołu. Dla nas przede wszystkim informacją są mecze Zawiszy, które obserwujemy, które analizujemy teraz, aktualne z ostatnich trzech kolejek ligowych plus dwa pucharowe - wyjaśnia Łukasz Czajka, asystent trenera Śląska Wrocław, Tadeusza Pawłowskiego.

Ryszard Tarasiewicz pracował w Śląsku Wrocław, trener trenuje zawodników Zawiszy
Ryszard Tarasiewicz pracował w Śląsku Wrocław, trener trenuje zawodników Zawiszy

- Jest bardzo dużo powiązań pomiędzy tym, co swego czasu my tutaj próbowaliśmy grać, a tym co gra teraz jego zespół. Skupmy się może na tym, jak teraz Zawisza funkcjonuje, jakim stylem gra. Jest to zespół, który gra bardzo blisko siebie w defensywie. Ma zorganizowaną obronę z i niej przechodzi do szybkich kontrataków. To jest mała różnica między tym, co było kiedyś u trenera Tarasiewicza - dodaje trener.

W Bydgoszczy obie drużyny, które zmierzą się w niedzielnej potyczce, rozegrały 25 spotkań, z których 8 zakończyło się zwycięstwami Śląska, 10 remisami, a 7 zwycięstwami Zawiszy. Jesienią jednak rywalizację wygrał Zawisza, pokonując Śląsk 2:1. Co ciekawe, zawodnicy WKS-u po raz ostatni wygrali w Bydgoszczy 1997 roku.

W meczu przeciwko drużynie Ryszarda Tarasiewicza w Śląsku nie będą mogli wystąpić obrońcy Dudu Paraiba i Krzysztof Ostrowski. Ten pierwszy pauzuje za czerwoną kartkę w starciu w Zagłębiem, a drugi za nadmiar żółtych kartoników.

W Zawiszy wszyscy zawodnicy będą do dyspozycji Ryszarda Tarasiewicza, którego jednak zabraknie na ławce trenerskiej. Komisja Ligi Ekstraklasy SA zdyskwalifikowała trenera drużyny z Bydgoszczy na dwa mecze za zachowanie, którego ten dopuścił się w czasie potyczki z Wisłą Kraków (1:0).

Opiekun niebiesko-czarnych opuścił wyznaczoną strefę poruszania się trenerów i ruszył z pretensjami najpierw do sędziego technicznego, a następnie do arbitra głównego. Szkoleniowiec nie mógł pogodzić się z tym, że sędzia Marcin Borski nie podyktował dla jego zespołu rzutu wolnego przed polem karnym Wisły. Arbiter usunął trenera Zawiszy na trybuny. - Niech pan Borski trochę więcej swój tyłeczek ruszy i trochę więcej biega, to będzie inaczej. Jak jest faul, to trzeba gwizdać - mówił po meczu trener.

Szkoleniowiec Zawiszy nie będzie mógł pełnić żadnych oficjalnych funkcji związanych z dwoma najbliższymi meczami T-Mobile Ekstraklasy, czyli w spotkaniach ze Śląskiem Wrocław i Legią Warszawa.

Źródło artykułu: