Artur Płatek poprowadził poniedziałkowy trening Cracovii. Co ciekawe, jeszcze w niedzielę zasiadał na trenerskiej ławce niemieckiego 2-ligowca TuS Koblenz w meczu z FC Nuernberg (1:1). - Po spotkaniu podjąłem decyzję, że przyjmuję ofertę Cracovii. Mogłem przez dwa sezony siedzieć w spokoju w Niemczech, nieźle zarabiać i nic nie robić. Ale ja potrzebuję wyzwań - powiedział Płatek.
Trudno nie zgodzić się z opinią nowego opiekuna Pasów. TuS Koblenz zajmuje po 9. kolejkach 14-stą pozycję w tabeli 2. Bundesligi (3 zwycięstwa, 3 remisy, 3 porażki - przyp. red.), a Pasy po remisie z Odrą spadły na ostatnie miejsce w tabeli polskiej ekstraklasy. - Zespół kadrowo jest na tyle mocny, że nie zasługuje na takie miejsce. Przez rok byłem trenerem w ekstraklasie (Jagiellonia Białystok – przyp. red.) i często sam jeździłem na mecze obserwując inne drużyny. Praktycznie wszystkich zawodników znam z ligowych boisk, a niektórych znałem już wcześniej - dodał Artur Płatek.
Cracovia po 10 rozegranych kolejkach zajmuje ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem sześciu punktów.