Zbigniew Przesmycki złożył wniosek o rozwiązanie zawodowego kontraktu z łodzianinem na podstawie "całokształtu boiskowych dokonaniach" Pskita, a PZPN zaakceptował prośbę przewodniczącego KS.
- Stale dokonujemy ocen arbitrów i Paweł nie spełnia naszych wymagań. Popełnia zbyt dużo błędów. Aktualnie mamy po prostu lepszych arbitrów - wyjaśnia Przesmycki.
W 28. kolejce Pskit prowadził mecz Ruch Chorzów - Podbeskidzie Bielsko-Biała (0:1). Górale zdobyli zwycięskiego gola z rzutu karnego, ale akcję zakończoną faulem w polu karnym Niebieskich na zawodniku Podbeskidzia poprzedził ewidentny spalony, który umknął zespołowi sędziowskiemu z Pskitem na czele.
Pskit poprowadził w tym sezonie 21 meczów T-Mobile Ekstraklasy. Po spotkaniu 1. kolejki Zawisza Bydgoszcz - Jagiellonia Białystok (0:1) jego decyzje mocno kwestionował prezes beniaminka z Bydgoszczy Radosław Osuch.
Po meczu 5. kolejki, w którym Zawisza grał z Podbeskidziem Bielsko-Biała (2:2), na oficjalnej stronie bydgoskiego klubu pojawił się baner z hasłem jednoznacznie wymierzonym w łódzkiego arbitra. Zawisza został ukarany za to grzywną w wysokości 30 tys. zł.