W meczu z zabrzanami Burundyjczyk wrócił do gry po miesięcznej przerwie spowodowanej pęknięciem kości oczodołu i już w 2. minucie po kapitalnym prostopadłym podaniu Sławomira Szeligi minął Norberta Witkowskiego i wpakował piłkę do pustej bramki. W 60. minucie natomiast to po jego zablokowanym strzale futbolówkę do siatki Górnika dobił Edgar Bernhardt, pieczętując zwycięstwo Pasów.
- Dzięki Bogu, całej drużynie, kibicom i ludziom, którzy mnie wspierali i którzy byli ze mną. To wspaniałe. To był bardzo ważny mecz, więc jesteśmy bardzo szczęśliwy, że wygraliśmy, a ja zdobyłem gola. To będzie dla mnie dobra noc - uśmiechał się po końcowym gwizdku Ntibazonkiza.
Choć 27-latek po przerwie w treningach ćwiczył z zespołem tylko w tygodniu poprzedzającym spotkanie z Górnikiem, trener Wojciech Stawowy dał mu zagrać w pełnym wymiarze czasowym: - Nie było łatwo. Przez trzy tygodnie nie trenowałem i rozegranie 90 minut nie było łatwe, ale starałem się zrobić wszystko, żeby pomóc drużynie, bo każdy każdemu musiał pomóc, żebyśmy wygrali.
Ntibazonkiza zszedł z placu gry dopiero w 93. minucie na sekundy przed końcowym gwizdkiem. Gdy opuszczał boisko, po trybunach stadionu przy Kałuży 1 niosło się tubalne "Saidi! Saidi!": - Muszę podziękować kibicom, bo zawsze mnie wspierali i zawsze byli ze mną. Jestem bardzo szczęśliwy.
Po zwycięstwie z Górnikiem krakowianie wrócili do pierwszej "8" co najmniej do czasu zakończenia spotkań Lech Poznań - Jagiellonia Białystok i Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin. Jakie według Burundyjczyka Pasy mają szanse na awans do grupy mistrzowskiej po sezonie zasadniczym? - Musimy już zapomnieć o meczu z Górnikiem i skupić się na kolejnym spotkaniu z Koroną, które będzie najważniejszym w tym sezonie. Jeśli wygramy, będziemy mieli szanse na zostanie w grupie mistrzowskiej, ale jeśli przegramy, będziemy mieli problem.
Ntibazonkiza jest jednym z 13 zawodników Cracovii, którym 30 czerwca wygasają kontrakty z klubem. Jaka będzie jego przyszłość? - Nie chcę o tym mówić. Przede wszystkim musimy skupić się na najbliższym meczu. Nie chcę rozmawiać o swoim kontrakcie. Wszyscy wiedzą, że wygasa w czerwcu. Trzeba poczekać i zobaczyć, co się wydarzy.
Dzięki trafieniu z Górnikiem Saidi z 8 golami na koncie został najskuteczniejszym graczem Pasów w bieżącym sezonie. 27-latek do tego ma na koncie 3 asysty.