Pierwsza połowa nie zwiastowała tak przekonującego zwycięstwa gospodarzy. Była ona wręcz nudnawa, a żaden z zespołów nie osiągnął wyraźnej przewagi. Sytuacje podbramkowe ograniczały się głównie do dośrodkowań, które nie kończyły się jednak strzałami.
Egzekucja gości rozpoczęła się niemal od razu po przerwie. Trzy minuty po wznowieniu gry piłkę w narożniku pola karnego przejął Alfredo Zapata. Hiszpan popisał się kapitalnym strzałem w samo okienko bramki i wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
Gospodarze poszli za ciosem i dążyli do podwyższenia prowadzenia. Udało im się to dziewięć minut później. Najpierw Waldemar Sotnicki poradził sobie ze strzałem Zapaty, ale po jego interwencji piłka trafiła do Hectora Faury, a ten bez większych problemów umieścił ją w siatce.
Gdy w 68. minucie Alfredo Zapata wykorzystując rzut karny podwyższył na 3:0 stało się jasne, że Concordia nie wypuści zwycięstwa z rąk. Goście z Małopolski kompletnie nie potrafili się postawić gospodarzom. Dzieła zniszczenia pięć minut przed końcem dopełnił Adolfo Fernandez. 22-latek zaliczył prawdziwe "wejście smoka", bowiem na murawie pojawił się zaledwie kilkanaście sekund przed zdobyciem bramki.
Concordia pomimo tak imponującego zwycięstwa nadal ma nikłe szanse na utrzymanie i zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Z kolei Limanovia musi mieć się na baczności, bowiem znajduje się tuż na strefą spadkową i ma dokładnie tyle samo punktów, co 9. Stal Rzeszów.
Concordia Elbląg - Limanovia Limanowa 4:0 (0:0)
1:0 - Zapata 48'
2:0 - Faura 56'
3:0 - Zapata 68' (k.)
4:0 - Fernandez 85'
Składy:
Concordia:
Hrynowiecki - Nakatani, Garcia-Munoz, Broniarek, Tomczuk (89' Galeniewski), Fujikawa, Okada, Burzyński, Juanma (77' Essomba), Lewandowski (46' Faura), Zapata (85' Fernandez).
Limanovia: Sotnicki - Majcher, (87' Piwowarczyk), Garzeł, Kulewicz, Niechciał, Komorek (46' Sadio), Czajka, Pietras, (69' Kmiecik), Downar-Zapolski (46' Serafin), Pyciak, Dziadzio.
Żółte kartki: Michał Lewandowski, Carlos Garcia-Munez (Concordia) oraz Rafał Komorek, Jakub Downar-Zapolski, Mateusz Niechciał (Limanovia).
Sędzia: Maciej Lewicki (Gdańsk).
Widzów: 450.