Rywal nie pozwolił nam na zbyt wiele - komentarze po spotkaniu Cracovia Kraków - ŁKS Łódź

- Gra się tak, jak przeciwnik pozwala - zgodnie ze starą piłkarską prawdą grę ŁKS w meczu z Cracovią zobrazował Paweł Drumlak. Zarówno on, jak i trener gospodarzy Artur Płatek byli zgodni, że bramka zdobyta przez Cracovię już w 10. minucie ustawiła przebieg całej rywalizacji.

Maciej Krzyśków
Maciej Krzyśków

Marek Chojnacki (trener ŁKS): Po raz kolejny na konferencji prasowej mogę tylko pogratulować trenerowi drużyny przeciwnej. Cracovia wygrała zasłużenie. Była lepsza od nas pod każdym względem.

Artur Płatek (trener Cracovii): Awansowaliśmy do następnej rundy Pucharu Polski. Szybko strzelona bramka ustawiła przebieg spotkania. Mam jednak pretensje do swoich zawodników, że w drugiej połowie od 55. do 70. minuty oddali rywalom inicjatywę. Takie fazy nie mogą nam się przytrafiać, gdy będziemy grali o utrzymanie, a to będzie nas czekało w następnych meczach. Potem nasza gra stała się agresywniejsza. Cieszę się, bo było to nasze pierwsze zwycięstwo od wielu tygodni. Z tym dobrym rezultatem pojedziemy do Białegostoku na mecz z Jagiellonią.

Paweł Drumlak (ŁKS Łódź): Trudno na gorąco znaleźć racjonalne wytłumaczenie. Znowu tracimy dziwne bramki. Mamy stały fragment gry, a za chwilę Cracovia wyprowadza kontrę i zdobywa gola. Gospodarze przeważali, zagęścili środek boiska, stworzyli więcej sytuacji i zasłużenie wygrali. Na pewno jakiś wpływ na postawę Cracovii miała zmiana trenera. Zawodnicy chcieli się jak najlepiej zaprezentować. Zagraliśmy słabo, a gra się tak, jak rywal pozwala. Cracovia na wiele nam nie pozwoliła.

Kamil Witkowski (Cracovia): Nowy trener jest z nami bardzo krótko. Sama jego osoba sprawiła jednak, że dostaliśmy swego rodzaju "kopa".

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×