Dla Przemysława Kaźmierczaka był to pierwszy taki mecz od kończącego zimowy okres przygotowawczy sparingu z FC Hradec Kralove. Mariusz Pawelec nie grał jeszcze dłużej, bo po raz ostatni pojawił się na boisku w grudniu ubiegłego roku. Wówczas w ligowym spotkaniu wystąpił przeciwko Piastowi Gliwice. W piątek obaj zagrali pełny mecz, który rozegrano systemem 2x35 minut. - Czułem się dobrze, choć pod koniec nieco zaczęło brakować sił. To jednak normalne po tak długiej przerwie. Najważniejsze, że wreszcie mogłem wybiec na boisko - cytuje Pawelca oficjalna strona internetowa klubu z Wrocławia.
W czasie tego kontrolnego spotkania sztab szkoleniowy WKS-u przyglądał się dwóm juniorom Śląska - Krystianowi Misiowi i Adrianowi Sobczakowi. Zielono-biało-czerwoni teraz będą mieli kilka dni wolnego. Treningi wznowią dopiero we wtorek, jednak w trakcie Świąt będą ćwiczyli według przygotowanych przez szkoleniowców indywidualnych rozpisek.
