Przy Okrzei długo czekali na to, aby Hebert Silva Santos był zdolny do treningów. Podczas przerwy świątecznej udało się Brazylijczyka w pewnym stopniu postawić na nogi. - Pozytywnym aspektem jest fakt, że udało się do treningów włączyć Heberta, który długo nie miał do tego okazji. Ważne jest, żeby w zespole istniała ciągła presja i walka o miejsce w podstawowym składzie - powiedział Marcin Brosz, szkoleniowiec Piasta Gliwice.
Jak przedstawia się sytuacja z innymi zawodnikami? Wiadomo, że z mało groźnymi kontuzjami zmagali się m.in. Ruben Jurado czy Wojciech Kędziora. - Kilku piłkarzy narzeka na drobne urazy, ale postaramy się je jak najszybciej wyeliminować. Chcemy mieć na mecz z Jagiellonią jak najszerszą kadrę - stwierdził trener Piastunek.
Przypomnijmy, że w najbliższej kolejce Piast zagra na wyjeździe z Jagiellonią Białystok. Co ciekawe obie drużyny mierzyły się ze sobą w ostatniej serii gier fazy zasadniczej. Wówczas - również w Białymstoku - padł remis 1:1. Dla gliwiczan bramkę zdobył Mateusz Matras, a w końcówce wyrównał Dani Quintana.