- Łukasz cały czas boryka się z urazem mięśniowym, którego doznał podczas ostatniego meczu - tłumaczy Mariusz Rumak. Łukasz Teodorczyk kontuzji mięśnia biodrowo-lędźwiowego nabawił się jeszcze w pierwszej połowie spotkania z Wisłą Kraków, ale na własne życzenie na boisku przebywał aż do 75. minuty.
W środę Teodorczyk nie trenował nawet indywidualnie i jego występ w poniedziałkowym meczu z Zawiszą Bydgoszcz stoi pod dużym znakiem zapytania. - Robimy wszystko, aby zagrał. Decyzja zostanie podjęta w sobotę lub niedzielę - dodaje trener Lecha. Brak 23-letniego napastnika byłby sporym osłabieniem. Znajduje się on ostatnio w wysokiej formie i łącznie w tym sezonie zdobył już 19 goli.
Ze środowego treningu przedwcześnie zszedł również Łukasz Trałka, który ma problem z kolanem. Na razie nie wiadomo jak poważna jest to kontuzja i czy wyeliminuje go z poniedziałkowego meczu. W pełni sił są już natomiast Barry Douglas i Luis Henriquez, którzy będą brani pod uwagę przy ustalaniu składu.