Adam Banaś: Idziemy w dobrym kierunku

Spotkanie z Polonią Bytom miało dla Piasta Gliwice ogromne znaczenie. Tylko zwycięstwo pozwalało podopiecznym Marka Wleciałowskiego utrzymać kontakt z bezpiecznymi pozycjami w tabeli. Cel udało się osiągnąć. Obrońca gliwiczan - Adam Banaś po końcowym gwizdku sędziego nie krył zadowolenia z osiągniętego wyniku.

Agnieszka Kiołbasa
Agnieszka Kiołbasa

Piast przed starciem z Polonią miał na swoim koncie zaledwie osiem punktów i znajdował się na dole tabeli ekstraklasy. Do bytomian tracił pięć oczek. Nic dziwnego, że w szeregach gliwiczan to spotkanie określano mianem meczu o sześć punktów. - Od początku wiedzieliśmy, że musimy wygrać. Nie było innej możliwości. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, jak istotne jest dla nas to spotkanie i cieszymy się z trzech punktów - powiedział Adam Banaś w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Po dwóch meczach bez zdobyczy bramkowej Piast w końcu trafił do siatki rywala. Niemocy strzeleckiej nie przełamali jednak napastnicy, ale... lewy obrońca Maciej Michniewicz. - Maciek idealnie znalazł się w polu karnym, strzelił bramkę. Nieważne, kto strzela te bramki. Ważne, że wygrywamy. Ciułamy powoli punkty. Wydaje mi się, że z meczu na mecz jest coraz lepiej. Może nasza gra nie jest idealna, ale idzie w dobrym kierunku. Cieszę się z tego bardzo. Mamy nadzieję, że w kolejnych meczach będzie jeszcze lepiej - zauważył defensor.

W drugim kolejnym meczu golkiper gliwiczan - Grzegorz Kasprzik zachował czyste konto. Gra obronna Piastunek wygląda coraz lepiej, a tym samym zdecydowanie łatwiej gra się zawodnikom z ofensywy. - Wiadomo, że jak defensywa gra pewniej, to pomocnicy i napastnicy w ofensywie czują się dużo lepiej. Sami tego nie ukrywają. My defensorzy cieszymy się z tego, że w drugim meczu nie straciliśmy bramki. Oby było tak samo w następnych meczach - powiedział Banaś.

Dla Piasta mecz z Polonią był drugim w tym sezonie spotkaniem o życie i drugim wygranym. Kilka tygodni temu gliwiczanie pokonali ŁKS Łódź, teraz ograli bytomian. Wygląda na to, że beniaminek lubi grać z nożem na gardle. - Może to tak wygląda z trybun, ale gra pod taką presją na pewno nam nie pomaga. Cóż mamy do stracenia. Musimy grać, walczyć w każdym meczu. Nie przejmować się żadną presją, tylko ciułać punkty i cieszyć się z kolejnych zwycięstw - stwierdził Banaś.

Teraz przed Piastem dwa trudne spotkania wyjazdowe. Adam Banaś zapowiada walkę o punkty we Wrocławiu i w Warszawie. - Będą to bardzo ciężkie mecze, bo to Śląsk i Polonia. Zdajemy sobie z tego sprawę. Do każdego następnego meczu przygotujemy się tak, jak do poprzednich. Nieważne czy to jest Polonia Bytom czy inny rywal. W każdym meczu musimy dawać z siebie 100 procent i nie kalkulować. Jak już mówiłem, musimy ciułać punkty - zakończył defensor.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×