Minimalny wymiar kary - relacja z meczu Kolejarz Stróże - Miedź Legnica

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Małopolski zespół mimo wielu okazji strzelił tylko jedną bramkę, co wystarczyło do pokonania wyżej notowanego rywala. Wynik jest sprawiedliwy, bo Kolejarz był po prostu lepszy.

Sporo działo się już na samym początku spotkania. W 2. minucie Patryk Szymański  mocno uderzył z ponad 20 metrów, a na róg wybił piłkę Łukasz Radliński. W 9. minucie ładna kontra gospodarzy zakończyła się główką Tomasza Chałasa i poprzeczką. Poprawka Bartłomieja Smuczyńskiego została zablokowana przez Adriana Cierpkę. 60 sekund później w pole karne wpadł Wojciech Trochim i po serii zwodów uderzył nieznacznie nad bramką. [ad=rectangle] Po początkowym naporze gości, mecz się wyrównał. Oba zespoły stwarzały sytuacje, ale nieco groźniejsze okazje mieli gospodarze. Brylował w nich Tomasz Chałas. W 28. minucie strzelił mocno z 25 metrów, bramkarz Andrzej Bledzewski wybił piłkę przed siebie, ale nikt jej nie dobił. Napastnik Kolejarza powinien cieszyć się z gola w 32. minucie, ale z metra główkował w słupek. Miedź odpowiedziała jeszcze mocnym strzałem Szymańskiego, sparowanym przez Radlińskiego i uderzeniem Piotra Madejskiego z 16 metrów, które minęło prawy słupek.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Krótko po zmianie stron Tomasz Chałas ponownie pokazał, że mimo szczerych chęci, wciąż nie po drodze mu z bramkami. Uderzenie z dystansu minęło lewy słupek. Gdy w 71. minucie 25-letni napastnik opuszczał boisko, część kibiców odetchnęła z ulgą. Jego miejsce zajął Kamil Adamek.

Już minutę po wejściu ten zawodnik maczał palce w akcji, którą dryblingiem w polu karnym i celnym strzałem zakończył Wojciech Trochim. Pomocnik trafił po raz szósty w sezonie. - Źle przyjąłem piłkę w pierwszym kontakcie i dlatego musiałem ratować się zwodami - wyjaśnił. Wspomniany Adamek mógł zaliczyć asystę, ale w 80. minucie inny rezerwowy Sebastian Leszczak nie trafił z kilku metrów do niemal pustej bramki! Piłka poleciała nad poprzeczką.

W drugiej połowie Miedź też miała kilka sytuacji. Najbliżej szczęścia byli Patryk Szymański i Mateusz Szczepaniak, ale ich uderzenia nieznacznie minęły słupek. Podopieczni Przemysława Cecherza cieszyli się nie tylko z pokonania legniczan, ale też z wydostania się ze strefy spadkowej.

Kolejarz Stróże - Miedź Legnica 1:0 (0:0) 1:0 - Wojciech Trochim 72'

Składy:

Kolejarz Stróże: Łukasz Radliński - Michał Gryźlak, Krzysztof Markowski, Witold Cichy, Dariusz Walęciak (80' Kamil Nitkiewicz), Janusz Wolański (77' Sebastian Leszczak), Marcin Stefanik, Łukasz Bocian, Wojciech Trochim, Bartłomiej Smuczyński, Tomasz Chałas (71' Kamil Adamek).

Miedź Legnica: Andrzej Bledzewski - Krzysztof Wołczek, Tomasz Midzierski, Adrian Woźniczka, Mariusz Zasada, Piotr Madejski (69' Jakub Chrzanowski), Radosław Bartoszewicz, Adrian Cierpka (81' Zbigniew Zakrzewski), Mateusz Szczepaniak (90+2' Bartosz Nowak), Wojciech Łobodziński, Patryk Szymański.

Żółte kartki: Tomasz Midzierski, Adrian Cierpka, Patryk Szymański, Adrian Woźniczka (Miedź) oraz Michał Gryźlak, Łukasz Bocian (Kolejarz).

Sędzia: Łukasz Szczech (Warszawa).

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)