Andrzej Rybski: Czasami warto odświeżyć umysł

- 90 procent piłkarzy, gdyby mieli takie oferty, jak ja, nie zdecydowałby się na przyjście do Chojnic. Ja swojej decyzji nie żałuje - mówił po wygranym meczu z Okocimskim pomocnik Chojniczanki.

Chojniczanka Chojnice, aby myśleć o spokojnym utrzymaniu takie mecze, jak niedzielny z Can-Pack Okocimskim Brzesko musi wygrywać bez większych problemów. Gospodarze bardzo dobrze wywiązali się z zadania. - Chcieliśmy dobrze wejść w mecz. Zawstydzić rywala i wpakować coś do siatki. Myślę, że na początku nam się to udało. Było to dla nas bardzo ważne spotkanie biorąc pod uwagę też inne mecze, które były rozgrywane w tej kolejce. W pierwszej połowie stworzyliśmy kilka bardzo dobrych sytuacji. W drugiej części chcieliśmy zagrać tak, aby dowieźć te trzy punkty do końca - mówił portalowi SportoweFakty.pl Andrzej Rybski.
[ad=rectangle]
Momentami w drugich czterdziestu pięciu minutach to goście z Brzeska przejęli inicjatywę, jednak nie potrafili jej udokumentować bramką. - Gdybyśmy mieli więcej oczek na swoim koncie to nasza gra też wyglądałaby inaczej. Obawy o to, że może stracić zwycięstwo wpłynęło na to, że zagraliśmy zachowawczo. Wygraliśmy i oddalamy się od tej strefy spadkowej. Oby tak do końca - kontynuował.

29-latek ma w tej rundzie na swoim koncie 3 bramki, a w niedzielę zanotował asystę. - Bardzo się cieszę, bo zawsze dużo asystowałem. Tym razem udało się dobrze podać do Tomka Mikołajczaka. Mam nadzieję, że w przyszłości nasze akcje będą wyglądać podobnie i pomogą nam w zwycięstwach. 

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Rybski do Chojnic przeniósł się dość niespodziewanie, po tym, jak rozwiązał kontrakt z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza. - Byłem tam trzy lata. Po rundzie jesiennej, gdzie nie prezentowaliśmy się najlepiej pani prezes powiedziała, że jako jedyny mogłem stać się ofiarą tego, bo mi kończył się kontrakt. Czasami warto odświeżyć umysł. Uważam, że podjąłem dobrą decyzję. Mówiłem dyrektorowi sportowemu, że 90 procent piłkarzy, gdyby miało takie oferty, jak ja, nie zdecydowałoby się na przyjście do Chojnic. Mieliśmy lekkie załamanie, ale teraz wszystko idzie w dobrym kierunku - zakończył ofensywny pomocnik.

Źródło artykułu: