Mariusz Pawlak: Drużyna nie mogła złapać rytmu

Chojniczanka Chojnice wygrała 2:0 z Okocimskim Brzesko i oddaliła się od strefy spadkowej na dystans sześciu punktów. Mariusz Pawlak w grze swojego zespołu i tak dostrzegł błędy.

Chojniczanka Chojnice już w pierwszej połowie za sprawą dwóch goli zagwarantowała sobie trzy punkty w starciu z Can-Pack Okocimskim Brzesko. Mimo to pierwsze czterdzieści pięć minut w wykonaniu gospodarzy było momentami nerwowe. - Na pewno mogę być zadowolony z wyniku. Może nie mówiłbym, że w grze był aż taki bardzo duży bałagan. Na nasze usprawiedliwienie mogę powiedzieć, że przed tym meczem zaryzykowałem z ustawieniem. Wstawiłem Jakuba Mrozika na skrzydło, a on najlepiej czuje się w środku pola. Było widać, że zarówno on, jak i cała drużyna nie mogła znaleźć odpowiedniego rytmu gry - tłumaczył na pomeczowej konferencji trener drużyny z Chojnic Mariusz Pawlak.
[ad=rectangle]
Sytuacja kadrowa żółto-biało-czerwonych z tygodnia na tydzień poprawia się. To pozwala Chojniczance realnie myśleć o walce w pozostałych meczach i o bezpiecznym utrzymaniu. - Cieszy oczywiście to, że Tomek Mikołajczak strzelił dwie bramki. Błażej Jankowski wrócił po kontuzji i prezentuje się naprawdę dobrze. Nie spodziewałem się, że po tym urazie da radę grać co tydzień na pełnym obciążeniu - zachwalał szkoleniowiec gospodarzy.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Drużyna z Chojnic ostatnio notuje świetne wyniki i od 6 kwietnia jest niepokonana. Bardzo prawdopodobne, że to również Chojniczanka będzie rozdawać karty podczas walki o awans do ekstraklasy, ponieważ czekają ją jeszcze mecze z Arką Gdynia, Dolcanem Ząbki i Górnikiem Łęczna. - Te punkty były nam bardzo potrzebne. Zbieramy je, ale jeszcze daleka droga przed nami. 6 spotkań z drużynami, z którymi jesienią nie przegrywaliśmy - jedynie z Arką, kiedy to straciliśmy gola w końcówce spotkania. Są to ekipy z wysokiej półki, ale my nie stoimy na straconej pozycji. W dzisiejszym meczu zdarzały się nam błędy. Musimy wyciągnąć z tego wnioski. Wierzę, że jesteśmy w stanie dalej zdobywać punkty, które będą miały już inny smak - zakończył.

Źródło artykułu: