Reprezentant Bośni i Hercegowiny opuścił Górnika Zabrze

Bośniacki obrońca Górnika Zabrze Boris Pandża rozwiązał w poniedziałek ważny do końca czerwca kontrakt ze śląskim klubem. Umowa została rozwiązana za porozumieniem stron z powodów osobistych piłkarza.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

Boris Pandża do Górnika Zabrze trafił jesienią na zasadzie wolnego transferu. Potężnie zbudowany defensor po rozstaniu z belgijskim KV Mechelen pozostawał bez klubu, a miał realne szanse na wyjazd z reprezentacją Bośni i Hercegowiny na mundial w Brazylii.

Do zabrzańskiego klubu przychodził jako potencjalna gwiazda ligi, ale zawiódł. Jesienią zanotował siedem występów w górniczej drużynie, a na wiosnę dołożył kolejnych siedem gier. Po raz ostatni wybiegł na boisko 4 kwietnia w wyjazdowej potyczce z Cracovią.
Od tego czasu piłkarz zazwyczaj spędzał mecze na ławce rezerwowych, a ostatnio nie łapał się nawet do meczowej kadry. Jasne było, że nie otrzyma oferty nowego kontraktu, a obecna umowa Bośniaka wygasała z końcem czerwca. Kiedy Pandża zwrócił się do włodarzy Górnika z prośbą o rozwiązanie kontraktu nieco pond miesiąc przed terminem - działacze klubu z Zabrza na wniosek zawodnika przystały. Argumentował on swoją prośbę faktem, iż niebawem bierze ślub i chce w kraju przygotować się do uroczystości.
Boris Pandża po nieco ponad półrocznej przygodzie pożegnał się z Górnikiem Zabrze Boris Pandża po nieco ponad półrocznej przygodzie pożegnał się z Górnikiem Zabrze
Morale obrońcy mocno spadły po ogłoszeniu przez selekcjonera kadry Bośni i Hercegowiny na mistrzostwa świata w Brazylii. Mimo to, że opiekun bośniackiej kadry wielokrotnie obiecywał Pandży, że ten grając regularnie znajdzie się w reprezentacji na mundial - ostatecznie jednak na liście powołanych piłkarza z Zabrza pominął.

Nie bez znaczenia był też aspekt finansowy. Padża miał bowiem jeden z wyższych kontraktów w Górniku, a nie grając narażał klub na straty. - Rozstaliśmy się w zgodzie. W Zabrzu spędziłem fajny okres. Jesień była bardzo dobra, na wiosnę byliśmy w dołku i ja sam też nie byłem zadowolony ze swojej gry. Na pewni i mnie, i Górnika stać na zdecydowanie więcej i życzę chłopakom powodzenia - mówi 27-latek.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Nie wiadomo na razie gdzie Pandża będzie kontynuował karierę. Niewykluczone, że wróci do ligi bośniackiej lub zakotwiczy w Chorwacji. Ma bowiem podwójne obywatelstwo. W swojej dotychczasowej karierze - obok Górnika i Mechelen - reprezentował też barwy NK Siroki Brijeg, z którym sięgał po mistrzostwo Bośni i puchar kraju oraz Hajduka Split, zdobywając Puchar Chorwacji.

Czy Górnik Zabrze słusznie pożegnał Borisa Pandżę?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×