W trzech pierwszych meczach fazy finałowej Biała Gwiazda musiała sobie radzić bez "Guły" i "Głowy", a obaj są fundamentami drużyny Franciszka Smudy. Pierwszy zdobył w tym sezonie już 10 goli i zaliczył 8 asyst, a drugi jest ostoją defensywy Wisły, która pod jego nieobecność zawodzi.
W dalszym ciągu jednak "Franz" nie może jednak liczyć na drugiego z filarów obrony - Gordana Bunozę, któremu dokucza uraz pleców i już drugi tydzień jest wyłączony z treningów. W ostatnich dniach nie ćwiczył też Semir Stilić, ale w czwartek Bośniak wrócił na boisko.