Zagłębie Lubin (jeszcze) się nie poddaje. "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"

Po porażce z Cracovią KGHM Zagłębie Lubin jedną nogą praktycznie jest już w I lidze. - Na pewno nie odpuścimy - mówi jednak szkoleniowiec Miedziowych, Piotr Stokowiec.

Na trzy kolejki przed końcem sezonu T-Mobile Ekstraklasy KGHM Zagłębie Lubin jest przedostatnie w tabeli. Do bezpiecznej strefy podopieczni Piotra Stokowca tracą już siedem punktów. Dla losów lubinian w najwyższej klasie rozgrywkowej decydująca mogła być niedzielna porażka z Cracovią. - W szatni niektórzy nie wytrzymali i trochę łez poleciało. Cóż, takie jest życie. Zawodnicy na pewno są źli na siebie, bo jednak ten potencjał nie do końca szczególnie w pierwszej połowie wykorzystaliśmy. Stąd też taka sytuacja. Muszę przeanalizować ten mecz na spokojnie - mówił po potyczce z Pasami szkoleniowiec Zagłębia.
[ad=rectangle]
- Mecz się zakończył i nie mogę mieć pretensji o brak zaangażowania. Kilku zawodników zagrało jednak poniżej poziomu - zaznaczył trener.

Lubinianie mimo fatalnej sytuacji w tabeli jeszcze się jednak nie poddają. - Walczymy do końca i jest takie hasło, które ktoś powiedział: dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. Będziemy walczyli do końca o to choćby, żeby mieć szacunek u kibiców, dla samych siebie. Na pewno nie odpuścimy. Jeden z trenerów powiedział, że ten mecz to taka kwintesencja całego sezonu. Zbyt łatwo albo nieszczęśliwie tracone bramki w głupich sytuacjach, a niewykorzystane nieprawdopodobne okazje - podsumował Piotr Stokowiec.

Komentarze (2)
avatar
cepik
21.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brak drużyny i co za tym idzie brak zaangażowania.To nie do pomyślenia w zawodowym futbolu!. Rozwiązać kontrakty z większością ponieważ to psuedo piłkarze. 
avatar
Mrówa
20.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z taką kasą szybko wrócą do ekstraklapy, choć jeszcze mogą się utrzymać przy zielonym stoliku a kasy na to nie będą żałować.