Na trzy kolejki przed końcem sezonu Chojniczanka ma trzypunktową przewagę nad strefą spadkową. Kolejne wpadki mogą więc skutkować degradacją do II ligi. - Wiemy, że nasi przeciwnicy nie śpią i zdobywają punkty, a my niestety teraz je tracimy - przyznaje Mariusz Pawlak.
[ad=rectangle]
W środę chojnicka drużyna uległa Górnikowi Łęczna, który awansował na pozycję lidera. Zdaniem trenera sukces przeciwnika był zasłużony, a zielono-czarni są na najlepszej drodze do wywalczenia awansu do T-Mobile Ekstraklasy. - Na pewno dowiozą do końca to, o czym myślą - zauważa 42-letni szkoleniowiec.
Chojniczankę w niedzielę czeka niezwykle ważny mecz. Beniaminek podejmie Arkę Gdynia. Komplet punktów może zagwarantować mu utrzymanie w I lidze. - To na pewno mecz o życie. Zdajemy sobie z tego sprawę. Mam nadzieję, że zawodnicy dadzą z siebie wszystko. Nie ukrywam, że takie mecze - zwłaszcza u siebie - musimy wygrywać - podkreśla Pawlak.