Bogusław Kaczmarek: Paweł Dawidowicz sobie poradzi, kwestia w jakim czasie

Paweł Dawidowicz podpisał kontrakt z Benficą Lizbona. Bogusław Kaczmarek jest przekonany, że jego były podopieczny poradzi sobie w Portugalii i chwali podejście defensywnego zawodnika do obowiązków.

Paweł Dawidowicz podpisał pięcioletni kontrakt z Benficą Lizbona. Bogusława Kaczmarka nie dziwi to, że trafił akurat do tego klubu. - Benfica Lizbona ma doświadczenie w tego typu transakcjach. Ściągnęła kilku piłkarzy, w tym Nemanję Maticia, który w tej chwili gra w Chelsea. Jestem przekonany, że Dawidowicz ma predyspozycje do gry na tym poziomie. To bardzo dojrzały w tym co robi, odpowiedzialny, bardzo zdyscyplinowany i pogodny chłopak, który nie narzeka na to, że coś musi zrobić. Ma wiele atutów. Przede wszystkim są to warunki fizyczne, które jednak nie przeszkadzają mu w dynamice. Na wszystkich treningach był w ścisłej czołówce na wszystkich sprawdzianach na dziesięć metrów. Ma zdolność grania w interwale meczowym - wymienia Kaczmarek w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
[ad=rectangle]

W Lechii Gdańsk Dawidowicz grał zarówno na pozycji defensywnego pomocnika, jak i środkowego obrońcy. - To bardzo ważne gdzie będzie grał. Według mnie lepiej poradzi sobie na pozycji 3 i 4, niż na pozycji 6. Trener Jorge Jesus musi sam ocenić jego umiejętności. Według mnie Dawidowicz poradzi sobie, kwestia tylko w jakim czasie zdąży wejść na międzynarodowy poziom. Benfica Lizbona to klub, który po raz kolejny grał w finale poważnych europejskich rozgrywek. Paweł jest z pewnością przygotowany od strony mentalnej. Bardzo dużo mu dała przeprowadzka z Ostródy. W pierwszym etapie pobytu w Gdańsku trudno było mu się zaadaptować, ale później dojrzewał z każdym treningiem i dążył do tego, by się rozwijać - ocenił Bogusław Kaczmarek.

Piłkarz, który ma szansę zadebiutować w Primeira Liga bardzo długo czekał na debiut ligowy. - Trzeba było poczekać z debiutem i dokonać jego oceny. Mieliśmy około 10-11 utalentowanych zawodników, a Dawidowicz to drugi piłkarz, który wyjechał z Polski. Rok wcześniej Schalke zakontraktowało Oktawiana Skrzecza. Jak się odkrywa dzieci, to szybko mogą się poprzeziębiać. To nie ma być debiut dla debiutu. Muszą nim kierować racjonalne przesłanki, że dany zawodnik jest gotowy i jego atutem nie jest tylko młodość. Musi dojrzeć do poziomu ekstraklasy - stwierdził doświadczony szkoleniowiec.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Czy Dawidowicz powinien już teraz walczyć o miejsce w składzie klubu ze stolicy Portugalii, czy jednak lepiej dla niego byłoby, gdyby został wypożyczony? - W ramach współpracy z Lechią po okresie przygotowawczym trener Benfiki może podjąć decyzję o wypożyczeniu do Lechii. Gdański klub ma szanse na europejskie puchary. Nie znam poziomu 2 ligi portugalskiej, ale gdy nowi inwestorzy Lechii chcą by ten klub się rozwijał, to może być najlepszy wariant dla Benfiki, Lechii i samego zawodnika. Pozostanie w Portugalii ma również dużo plusów. Dawidowicz łatwiej nauczyłby się języka, gdyż bardzo szybko przyswaja wiedze. Również na treningach jest ambitny i trzeba było go wyganiać z boiska, by nie przeciążał organizmu. W Portugalii poznałby kulturę i obyczaje nie tylko piłkarskie, łatwiej przystosowałby się do nowej szatni i przyswoiłby więcej możliwych zachowań na boisku. Paweł Dawidowicz miał szczęście, że poznał mądrych ludzi w swojej karierze. Ważne teraz jak jego przyszłość ukierunkuje jego menedżer. Przykłady Jerzego Dudka i Roberta Lewandowskiego pokazują, że jest to szalenie ważne - zakończył Bogusław Kaczmarek.

Źródło artykułu: