W 1970 roku zdecydowali się wyjechać na mundial do Meksyku, aby na żywo zobaczyć w akcji Pelego. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że tysiące kilometrów pokonali... samochodem. Specjalnie z tej okazji kupili Volkswagena Beetle, czyli popularnego "garbusa". Wyprawa była udana, ponieważ Brazylia dotarła do finału i sięgnęła po mistrzostwo świata. Teraz mężczyźni ponownie obiorą kurs na Meksyk, bo ich zdaniem przyniesie to szczęście drużynie Luiza Felipe Scolariego.
{"id":"","title":""}
Źródło: ENEX/x-news