Gospodarze o krok od awansu - relacja z meczu PGE GKS Bełchatów - Flota Świnoujście

Passę trzech kolejnych porażek przerwał PGE GKS Bełchatów, pewnie pokonując na własnym boisku Flotę Świnoujście i inkasując ważne, w kontekście awansu do ekstraklasy, trzy punkty.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
Dość ospale obie drużyny rozpoczęły spotkanie. W pierwszych minutach gospodarze próbowali przedrzeć się skrzydłami do bramki rywali. Dopiero w 14. minucie zainterweniować mógł bramkarz - Darko Brljak ubiegł Bartłomieja Bartosiaka, który zbierał się do strzału po dośrodkowaniu. Wraz z upływem kolejnych minut PGE GKS Bełchatów coraz pewniej poczynał sobie na połowie przeciwnika. Po jednej z akcji doszło do zamieszania przy ławce Floty Świnoujście, trener i sztab kwestionowali decyzję sędziego i boisko musiał opuścić fizjoterapeuta drużyny.
W 29. minucie podanie bramkarza przechwycił Bartosiak i pewnie trafił do bramki. To pierwszy mecz tego zawodnika od listopada w barwach Brunatnych, od tamtej pory grał w rezerwach. Cztery minuty później dobrze dośrodkował Mateusz Mak i Bartosiak jeszcze raz uderzeniem przy słupku pokonał Brljaka.

Przyjezdni próbowali nawiązać walkę, ale jedyny groźny strzał Roberta Kolendowicza z rzutu wolnego obronił Arkadiusz Malarz.

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

Po wznowieniu gry niewiele się zmieniło, na boisku wciąż przeważali gospodarze. Szansę na podwyższenie wyniku miał Bartosiak, który dostał idealną piłkę od Alexisa Norambueny, posłał jednak piłkę minimalnie obok bramki.

Zmiany dokonane przez Tomasza Kafarskiego nie przyczyniły się do zmiany wyniku. Piłkarzom Floty brakowało dokładności i cierpliwości, rywale przerywali akcje, zanim ci zdążyli dojść do pola karnego. Dopiero dośrodkowanie w 73. minucie z rzutu rożnego Krzysztofa Bodzionego stworzyło groźną sytuację, ale tuż obok słupka główkował Sebastian Olszar.

Gospodarze nie chcieli poprzestać na dwubramkowym prowadzeniu, strzałem z dystansu popisał się Michał Mak, ale trafił prosto w ręce Brljaka. W doliczonym czasie gry bełchatowianie wyprowadzili błyskawiczną akcję, Mateusz Mak dograł wzdłuż linii pola karnego i wykorzystał to Łukasz Wroński. Piłka odbiła się od Tomasza Mokwy i Brljak już nie zdążył zainterweniować.

PGE GKS Bełchatów - Flota Świnoujście 3:0 (2:0)
1-0 - Bartłomiej Bartosiak 29'
2-0 - Bartłomiej Bartosiak 33'
3-0 - Łukasz Wroński 90+2'

Składy:

PGE GKS Bełchatów: Arkadiusz Malarz - Adrian Basta, Paweł Baranowski, Maciej Wilusz, Alexis Norambuena, Mateusz Mak, Damian Szymański (90' Piotr Witasik), Patryk Rachwał, Kamil Poźniak, Michał Mak (90+2' Andreja Prokić), Bartłomiej Bartosiak (62' Łukasz Wroński).

Flota Świnoujście: Darko Brljak - Tomasz Mokwa, Michał Stasiak, Sebastian Zalepa, Radosław Jasiński (69' Jakub Pułka), Marek Niewiada, Robert Kolendowicz (61' Sebastian Kamiński), Krzysztof Bodziony, Marek Opałacz, Bartosz Śpiączka, Sebastian Olszar (83' Petr Hosek).

Żółte kartki: Mateusz Mak (PGE GKS Bełchatów) oraz Darko Brljak (Flota Świnoujście)

Sędzia: Wojciech Krztoń (Olsztyn).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×