Emocjonująca końcówka w Gliwicach - relacja z meczu Piast Gliwice - Podbeskidzie Bielsko-Biała

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Piast Gliwice i Podbeskidzie Bielsko-Biała zakończyły sezon podziałem punktów. W Gliwicach kibice oglądali ciekawe widowisko okraszone czterema bramkami. W końcówce goście nie wykorzystali karnego.

W doliczonym czasie gry rzutu karnego dla Podbeskidzia nie wykorzystał Marek Sokołowski. Bramkarz Piasta Dariusz Trela obronił jego strzał.

W meczu bez większej stawki Piast zremisował z Podbeskidziem w dramatycznych okolicznościach 2:2. Gospodarze prowadzili jeszcze w 89. minucie 2:1, a w doliczonym czasie mogli nawet przegrać, gdyby Sokołowski wykorzystał rzut karny.

Oba zespoły już wcześniej wypełniły swoje wiosenne zadania, czyli zapewniły sobie utrzymanie w ekstraklasie. Trudno w tej sytuacji było oczekiwać jakiejś zażartej "walki o ligowe punkty". Piłkarze i kibice w sobotni wieczór mieli prawo częściej myśleć o wakacjach i niż o tabeli.

[ad=rectangle]

Pożegnalny mecz w gliwickich barwach rozegrali bramkarz Dariusz Trela i pomocnik Mateusz Matras. Ten pierwszy już wcześniej podpisał umowę z gdańską Lechią. Obaj dostali przed spotkaniem od klubowych działaczy wiązanki kwiatów.

W pierwszej połowie skuteczniejsi byli gospodarze, co dało im prowadzenie 2:0. Najpierw po rzucie wolnym Tomasza Podgórskiego i zgraniu Matrasa sytuację sam na sam z bielskim bramkarzem wykorzystał Wojciech Kędziora, potem rajd Gerarda Badii wykończył trafieniem inny Hiszpan Ruben Jurado. Bielszczanie nie chcieli schodzić do szatni przegrywając do zera. Mieli okazje do poprawienia wyniku. Najlepszą zmarnował Krzysztof Chrapek w 38. minucie pudłując z bliska.

Przed wznowieniem gry oklaski zebrał z kolei sędzia Tomasz Garbowski, dla którego sobotni pojedynek był ostatnim w karierze.

Goście kontynuowali swoje natarcie i po sześciu minutach strzelili kontaktowego gola. W zamieszaniu w polu karnym Piasta refleksem popisał się Błażej Telichowski i bez reakcji obrońców rywali wpakował piłkę do siatki. Piłkarze Podbeskidzia przejawiali sporą chęć do kolejnej zmiany rezultatu, tyle, że nie potrafili jej przełożyć na groźne akcje, choć gra częściej toczyła się na połowie gliwiczan i ich bramkarz w pożegnalnym występie się nie nudził.

Starania gości przyniosły skutek. Po rzucie rożnym w 90. minucie Tomasz Górkiewicz wyrównał.

Ostatnie słowo należało jednak do Treli. W ostatniej akcji meczu obronił rzut karny Sokołowskiego. Leszek Ojrzyński (trener Podbeskidzia Bielsko-Biała):

- Mecz mógł się podobać kibicom. Było dużo strzałów, interwencji bramkarzy. W naszym wykonaniu było to najlepsze piłkarsko spotkanie. Graliśmy szybko, kombinacyjnie, długo utrzymywaliśmy się przy piłce. Ale po 15 minutach przegrywaliśmy 0:2, trzeba było wziąć się w garść. Strzeliliśmy kontaktowego gola i mogliśmy nawet wygrać. Brawa należą się Treli, który pożegnał się z Piastem fantastycznie. On dziś wieczorem może być najbardziej zadowolony. My też nie marudzimy, bo najważniejsze, że utrzymaliśmy się w ekstraklasie. Skończył się sezon, który kosztował nas mnóstwo nerwów. Ten mecz skończyliśmy nieźle, a mogliśmy fantastycznie. Mam kontrakt z klubem ważny do końca czerwca, powiedziałem dokładnie działaczom czego oczekuję i teraz piłeczka jest po ich stronie. Angel Perez Garcia (trener Piasta Gliwice):

- W związku z przesunięciem terminu poprzedniego meczu mieliśmy mniej czasu na przygotowania. Zagraliśmy bardzo dobrą pierwsza połowę, ale w ostatnich 10 minutach meczu brakło nam sił. Moi zawodnicy w ciągu miesiąca wykonali ogromną pracę. Osiągnęliśmy cel utrzymując się w ekstraklasie i nie musieliśmy dziś grać meczu o wszystko. Trela zakończył swoja karierę w Piaście w niesamowity sposób. Analizując te pięć meczów, w których prowadziłem drużynę można powiedzieć, że zdobyliśmy 10 punktów na 15 możliwych. Dostałem propozycję pracy w Piaście w kolejnym sezonie, ale umowy jeszcze nie podpisałem. Piast Gliwice - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:2 (2:0)

1:0 - Wojciech Kędziora 8' 2:0 - Ruben Jurado 14' 2:1 - Błażej Telichowski 51' 2:2 - Tomasz Górkiewicz 90'

W 94. minucie Marek Sokołowski nie wykorzystał rzutu karnego - obronił Dariusz Trela. Składy: Piast Gliwice:

Dariusz Trela, Mateusz Matras (71' Bartosz Szeliga), Csaba Horvath, Hebert Silva Santos, Adrian Klepczyński, Carles Martinez, Łukasz Hanzel, Tomasz Podgórski, Ruben Jurado, Wojciech Kędziora (49' Kamil Wilczek), Gerard Badia (76' Matej Izvolt).

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Richard Zajac, Tomasz Górkiewicz, Błażej Telichowski, Bartłomiej Konieczny, Przemysław Pietruszka, Marek Sokołowski, Maciej Iwański, Adam Deja (46' Mateusz Kupczak), Damian Chmiel, Sebastian Bartlewski (57' Piotr Malinowski), Krzysztof Chrapek (70' Mateusz Stąporski).

Żółte kartki:  Mateusz Matras (Piast), Bartłomiej Konieczny, Adam Deja, Sebastian Bartlewski, Mateusz Kupczak (Podbeskidzie).

Sędzia: Tomasz Garbowski.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

[event_poll=27509]

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
Patryk B-B
31.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Krzysiu Chrapek: dziękuje za koszulkę:)