Maciej Wilusz w ostatni weekend awansował wraz ze swoim zespołem do Ekstraklasy. W jego przypadku nie było jednak czasu na świętowanie, ponieważ musiał zjawić się na zgrupowaniu kadry. - Na chwilę obecną najważniejsza jest kadra, chociaż kilka dni temu był to GKS Bełchatów i nasz przed ostatni mecz w tym sezonie, który zadecydował o naszym awansie do T-Mobile Ekstraklasy. Skupiam się teraz, żeby pokazywać na treningach dobrą formą i być w każdej chwili gotowy na grę. Środkowy obrońca kilka dni temu podpisał również kontrakt z Lechem Poznań. - Na razie o tym nie myślę. Teraz liczy się reprezentacja - dodaje.
[ad=rectangle]
Wydaje się, że 25-latek na stałe zagościł w kadrze Adama Nawałki. Na następne zgrupowanie przyjedzie jednak już jako zawodnik ekstraklasowy. - Za każdym razem bardzo się ciesze, że jestem doceniany przez trenera Adama Nawałkę. Przyjeżdżając tutaj mam świadomość, że muszę być przygotowany na walkę o skład. Kiedy tylko trener będzie mnie potrzebować to jestem do jego dyspozycji.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Dla naszych zawodników mecz z Litwą jest ostatnim przetarciem przed zbliżającymi się eliminacjami. - Na pewno chcielibyśmy wygrać i dobrze się zaprezentować. My jednak do każdego meczu przygotowujemy się tak samo, obojętnie jaki to jest rywal. Musimy wyjść mocno skoncentrowani i z dużą wolą zwycięstwa - zakończył.
Mecz Polska - Litwa rozpocznie się w piątek, 6 czerwca o godzinie 17:30. W tym spotkaniu na pewno nie będą mogli wystąpić Łukasz Szukała oraz Tomasz Jodłowiec, którego czeka w najbliższym czasie zabieg łąkotki. Do drużyny nie dołączy również walczący o awans do Serie A Thiago Rangel Cionek. W ich miejsce został dowołany Paweł Dawidowicz i Krzysztof Mączyński.