1 
Lech Poznań drugi raz z rzędu musiał uznać wyższość Legii Warszawa i zadowolić się wicemistrzostwem Polski. Czy jest to wynik satysfakcjonujący władze Kolejorza? - Patrząc na to w ilu momentach byliśmy zawiedzeni, rozgoryczeni i wkurzeni, to wicemistrzostwo jest sukcesem, ale realnie mogliśmy powalczyć o mistrzostwo Polski - podsumowuje sezon Karol Klimczak.
[ad=rectangle]
Co zadecydowało o tym, że Lech okazał się słabszy od Legii? - Pogubiliśmy punkty w kilkunastu meczach. Gdy wydawało się, że się podnosimy po jakieś wpadce to przychodziły takie spotkania jak z Pogonią czy Widzewem. Nie graliśmy tego, co powinniśmy grać. Mieliśmy zespół na mistrza Polski, co pokazały ostatnie mecze - mówi Klimczak.
Głównym problemem Kolejorza była zbyt wąska kadra. W momencie, gdy pojawiły się kontuzje lub pauzy za kartki, to gra Lecha nie wyglądała już tak dobrze. - Dostrzegamy to i staramy się, aby kadra była szersza. Na początku kadra była wąska, bo w sezon weszliśmy z dużą ilością kontuzji. Teraz sytuacja jest lepsza. Zawodnicy są zdrowi i staramy się wzmocnić drużynę - kontynuuje prezes Lecha.
Poznaniacy pozyskali już dwóch zawodników: Macieja Wilusza i Muhameda Keitę, ale to nie koniec wzmocnień. - Pracujemy nad innymi pozycjami. Trzymamy to jednak w tajemnicy i mam nadzieję, że uda nam się obsadzić te pozycje, które chcemy - dodaje Klimczak.
Póki co Lech się wzmacnia, ale w najbliższym czasie może się też osłabić. Klub może opuścić Mateusz Możdżeń, Marcin Kamiński, Gergo Lovrencsics i Łukasz Teodorczyk. - Nie ma mowy o wyprzedaży. Nic takiego się nie dzieje. Patrzymy jak wzmocnić drużynę - zapewnia Klimczak, który nie ukrywa jednak, że klub ma sporo ofert szczególnie dla Teodorczyka. - Jest nim duże zainteresowane. Łukasz strzelił sporo bramek. Jest reprezentantem kraju w odpowiednim wieku - zakończył.
