Kluby z ekstraklasy chcą, by zawiesić kary degradacji na okres 5-10 lat, a jedynie karać ujemnymi punktami. - Jeżeli kluby mają być łagodnie traktowane, to muszą dać coś w zamian. Mogłyby pomóc w wyjaśnieniu swojej korupcyjnej przeszłości. W każdym razie nie można problemu sprowadzać do czysto prawnych rozwiązań związanych z karaniem. Trzeba problem wyjaśnić w całości. Zawieszenie kar na okres 5-10 lat, a taka propozycja przecież padła, to czysta hipokryzja! Przecież cały problem korupcji wywołali nieuczciwi działacze - mówi w wywiadzie dla Życia Warszawy Robert Zawłocki.
- Czy kibice mają zostać oszukani po raz drugi? Najpierw, gdy płacili za bilety na przehandlowane mecze, a teraz, kiedy winnym tego handlowania wszystko ujdzie na sucho? Mam nadzieję, że to tego nie dojdzie. W przeciwnym razie kibice zostaną sprowadzeni do roli idiotów, których nie traktuje się poważnie. A przecież to oni są najważniejsi, bez nich nie ma piłki - dodał.
Jego zdaniem będą kolejne degradacje. Zawłocki mówi, że są mocne dowody i kluby mogą spodziewać się tak samo surowych wyroków jak Widzew Łódź czy Zagłębie Lubin.