Co z białostockim zaciągiem w Wigrach?
Wigry Suwałki pierwszy raz w historii awansowały na zaplecze ekstraklasy. W klubie już myśli się o I lidze. Jednym z głównych zadań jest zatrzymanie piłkarzy wypożyczonych z Jagiellonii Białystok.
18-letni Żebrowski przed przyjściem do Wigier wystąpił w jednym spotkaniu ekstraklasy ale grał głównie w III-ligowych rezerwach Jagiellonii Białystok, w których w 11 występach strzelił dwie bramki. Mimo wypożyczenia w Suwałkach nie obiecywano mu regularnej gry. Młodzian pokazał jednak pazur i wywalczył miejsce w defensywie biało-niebieskich. Bardzo często zmieniany w końcowych minutach spotkań, zbierał gromkie oklaski od doceniających jego poświęcenie kibiców.
Włodarze Wigier już rozpoczęli negocjacje z Jagiellonią w celu przedłużenia wypożyczeń. Do Białegostoku najprawdopodobniej powróci Porębski. Czy jednak kluby dojdą do porozumienia w sprawie pozostałej dwójki? Sami piłkarze wyrażają chęć kontynuowania gry w Suwałkach - Nie ma co ukrywać, że jest mi w Suwałkach bardzo dobrze. Dostałem tu szansę za którą dziękuje trenerom. Myślę, że odpłaciłem się pełnym zaangażowaniem na treningach i dobrą grą w meczach o punkty. I liga byłaby dla mnie kolejnym krokiem w karierze i chciałbym zrobić go tutaj w Wigrach - zdradza Karol Mackiewicz.
W podobnym tonie wypowiada się Żebrowski dla którego regularne występy w I lidze byłyby olbrzymim krokiem do przodu. Wydaje się, że Jagiellonia nie będzie na siłę ściągać do siebie młodych piłkarzy potrzebujących ogrania. Występy na pierwszoligowym froncie byłby korzyścią dla wszystkich stron. Czy tak się jednak stanie przekonamy się najprawdopodobniej na przestrzeni tygodnia.