W połowie 2013 roku Julian Draxler miał oferty przejścia do Realu Madryt i Manchesteru City, które po długim namyśle odrzucił, by zostać na kolejny sezon w Schalke 04 Gelsenkirchen.
Trudno ocenić, czy 20-latek podjął słuszną decyzję, ale zakończone rozgrywki nie były dla niego szczególnie udane. "Drax" wziął udział w 38 pojedynkach swojego zespołu i zdobył 6 goli, do których dołożył 10 asyst.
Podopieczny Jensa Kellera nie błyszczał i nie poprowadził swojej drużyny do sukcesów, jednak zdołał wywalczyć nominację do niemieckiej kadry na mistrzostwa świata w Brazylii. Nadal interesują się nim kluby z Anglii, a zwłaszcza - jak donosi BBC - Arsenal Londyn.
[ad=rectangle]
- W styczniu pojawiła się oferta Kanonierów, ale zdecydowałem się jej nie przyjmować. To samo zrobię, jeśli Arsenal ponowi propozycję w letnim oknie transferowym. Powód? Chcę jeszcze przez jeden sezon grać w Schalke - tłumaczy angielskim mediom wszechstronny pomocnik.
W kontrakcie Draxlera z Schalke, który jest ważny aż do 2018 roku, znajduje się klauzula odstępnego. Pozwala ona zawodnikowi na zmianę barw klubowych bez porozumienia z działaczami z Gelsenkirchen za 45 mln euro.
Przypomnijmy, że trzeci zespół w Bundesligi w kontekście sezonu 2014/2015 dokonał już dwóch wzmocnień, pozyskując skrzydłowego Sidneya Sama i bramkarza Fabiana Giefera.