We wtorek pojawiły się aż trzy informacje, które potwierdzają możliwe odejście z FC Barcelony Xaviego. W siedzibie klubu pojawił się reprezentant, przebywającego na mundialu w Brazylii pomocnika, który przeprowadził półgodzinną rozmowę z prezesem i dyrektorem sportowym wicemistrzów Hiszpanii.
Dodatkowo w jednym z wywiadów rąbka tajemnicy odkrył były już gracz Dumy Katalonii, Cesc Fabregas: - Xavi i Puyol zdecydowali się przystopować, aby być bliżej swoich rodzin. Co ciekawe, wcześniej przed włączonymi mikrofonami "wygadał się" Gerard Pique, który zapewnił Vicente del Bosque o odejściu właśnie Fabregasa do Chelsea Londyn za 33 mln euro. Kilka dni później oficjalnie potwierdzono słowa defensora.
[ad=rectangle]
Na koniec wypowiedział się trener katarskiego El Arabi, Dan Petrescu: - Xavi podpisał wstępny kontrakt z nami. Były inne zainteresowane kluby, ale nasza oferta go przekonała. Osobiście z nim o tym rozmawiałem.
Tym samym najprawdopodobniej po mistrzostwach świata Xavi oficjalnie zasili katarski klub, w którym za sezon, trwający zaledwie pół roku, ma otrzymywać 8 mln dolarów. Po Fabregasie będzie to drugi pomocnik, opuszczający Camp Nou przed kolejnym sezonem. Wiadomo, że zmiennikiem jednego z nich będzie zakupiony za 18 mln euro Ivan Rakitić.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Puyol 89, 392
Xavi 61, 465
To już nie będzie to samo. Chociaż Valdes mógłby zostać.
Trzeci kapitan odchod Czytaj całość