Robert Podoliński: Przywiązanie do jednego systemu byłoby dużym błędem - ja chcę iść do przodu
- Czy to duża zmiana? Mam nadzieję, że skuteczna - tak nowy trener Cracovii Robert Podoliński mówi o zmianie systemu gry Pasów z 1-4-3-3 na 1-3-5-2, z jakiego korzystał już w Dolcanie Ząbki.
Maciej Kmita
W minionym sezonie w T-Mobile Ekstraklasie nie było szkoleniowca, a pracowało ich w sumie 31 (!), dla którego bazą ustawienia nie byłaby czwórka obrońców w linii. Podoliński natomiast jest wierny systemowi 1-3-5-2 już od kilku lat i zrobił z niego swoją wizytówkę.W Cracovii już w pierwszej treningowej grze taktycznej ustawił zespół w ten sposób. W jednej drużynie blok obronny tworzyli: Mateusz Żytko,Gracjan Horoszkiewicz i Marcin Kuś, a na skrzydłach operowali Marcel Wawrzynkiewicz i Paweł Jaroszyński. W drugim zespole trójką środkowych byli Krzysztof Nykiel, Tomislav Mikulić i Adam Marciniak, a skrajnymi pomocnikami Saidi Ntibazonkiza i Łukasz Zejdler.
- Osiwiałem? Ciężko mi to oceniać z mojej perspektywy... Z Krakowem mam same dobre wspomnienia. Hejnał znam na pamięć. To piękne miasto z miłymi ludźmi. To nie ja mam wymagania wobec Krakowa, tylko Kraków ma wymagania wobec mnie - Podoliński ma stworzyć dobry zespół, który będzie w pierwsze "8" - mówi nowy opiekun Cracovii.