Bojarski zagra przeciwko Polonii Warszawa

Ofensywny pomocnik gliwickiego Piasta - Marcin Bojarski z powodu urazu musiał przedwcześnie opuścić boisko w ligowej konfrontacji ze Śląskiem Wrocław. Były zawodnik Cracovii w 73. minucie został zniesiony na noszach, a jego miejsce na placu gry zajął Krzysztof Kukulski. Po końcowym gwizdku sędziego piłkarz chodził już o własnych siłach i zapewnił, że kontuzja nie jest poważna.

Popularny Bojar twierdzi, że zszedł z murawy tylko dlatego, że szkoleniowiec beniaminka Marek Wleciałowski nie chciał ryzykować poważniejszym urazem. - Doznałem takiego lekkiego urazu i trener to zauważył. Ten mecz do końca był otwarty. Musieliśmy grać mocno do końca i ja nie mogłem osłabiać zespołu, więc trener zrobił szybką zmianę i była to prawidłowa reakcja - powiedział Marcin Bojarski.

Pomocnik gliwiczan zapewnia, że jego występ w najbliższym meczu ligowym przeciwko Polonii Warszawa nie stoi pod znakiem zapytania. - Ten uraz to nic poważnego. Mój występ w meczu z Polonią Warszawa na pewno nie jest zagrożony - stwierdził.

Piast w sobotnie popołudnie niespodziewanie pokonał we Wrocławiu tamtejszy Śląsk 1:0. Pierwszy od 46 lat sukces na stadionie przy ulicy Oporowskiej zapewnił gliwiczanom Daniel Koczon.

Komentarze (0)