Ostatnio trenerem Miedzi był Dariusz Żuraw, którego umowa z legniczanami wygasała wraz z końcem sezonu. Właściciel klubu Andrzej Dadełło podjął decyzje o nieprzedłużaniu z tym szkoleniowcem kontraktu. Żuraw tym samym poprowadził Miedziankę w sześciu ostatnich meczach I-ligowych rozgrywek, w których legnicki zespól zdobył 8 punktów. Teraz wiadomo już, że jego następcą został Wojciech Stawowy, były opiekun Pasów.
48-letni szkoleniowiec pracował w krakowskim klubie od 11 czerwca 2012 roku. Przejął zespół po sezonie 2011/2012, w którym Cracovia spadła z hukiem z T-Mobile Ekstraklasy i już przy pierwszej okazji wprowadził Pasy z powrotem do najwyższej klasy rozgrywkowej.
[ad=rectangle]
Rundę jesienną niedawno zakończonego sezonu Cracovia zakończyła na 7. pozycji w tabeli T-Mobile Ekstraklasy, ale wiosną grała poniżej oczekiwań. W 12 spotkaniach po zimowej przerwie zdobyła tylko 9 punktów. Krakowianie jednak dopiero w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego stracili szansę na awans do pierwszej "8". Stawowy prowadził Cracovię ogółem w 69 spotkaniach w ekstraklasie, I lidze i Pucharze Polski. Pasy wygrały 31 z nich, 14 zremisowały i 24 przegrały. To była jego druga przygoda z krakowskim klubem, w którym pracował już w latach 2002-2006. Wówczas wprowadził go z III ligi do ekstraklasy.
Teraz szkoleniowiec podpisał roczny kontrakt z Miedzią. - We wtorek i środę zawodnicy przejdą badania medyczne i wydolnościowe. Pracę treningową pełną parą rozpoczniemy od czwartku - tłumaczy nowy trener legniczan, który oficjalnie zostanie przedstawiony właśnie w czwartek. Najprawdopodobniej do tego czasu będą też już znane nazwiska wszystkich współpracowników Stawowego, którzy znajdą się w sztabie szkoleniowym Miedzianki. Poniedziałkowy trening zespołu poprowadzi jeden z asystentów trenera.
W poniedziałkowe przedpołudnie Stawowy spotkał się we Wrocławiu z właścicielem Miedzi Legnica Andrzejem Dadełło i parafował roczny kontrakt. - W ostatnich tygodniach spotkałem się z wieloma trenerami, ale mój wybór padł na trenera Stawowego. Podoba mi się jego charakter i niezależność - takich ludzi lubię i cenię. Poza tym ma doświadczenie w walce o awans. Wygrywał walkę o Ekstraklasę z innymi klubami, liczę że teraz do tej walki włączy się z Miedzią - cytuje właściciela klubu oficjalna strona internetowa Miedzianki.
- Praca w Miedzi to dla mnie duże wyzwanie, tym bardziej że ten klub nie ukrywa, że chce się włączyć do walki o awans do Ekstraklasy. Miedź ma ciekawą drużynę, która zostanie jeszcze wzmocniona, dlatego uważam, że będziemy się bić o czołowe lokaty w I lidze. Zapewniam, że kibice na meczach Miedzi nie będą się nudzić. Chcemy grać ofensywnie, widowiskowo, a przy tym skutecznie. Głęboko wierzę, że ten styl przyniesie nam sukces - powiedział trener Stawowy po podpisaniu kontraktu z Miedzią.
Co ciekawe, drugi swój awans do Ekstraklasy z Cracovią Stawowy świętował... w Legnicy. 8 czerwca 2013 roku, na zakończenie rundy wiosennej sezonu 2012/2013 I ligi, Cracovia pokonała w Legnicy Miedź 3:1 i dzięki tej wygranej wywalczyła sobie możliwość gry w najwyższej klasie rozgrywkowej w naszym kraju. Wówczas piłkarze krakowskiego klubu po meczu śpiewali: "Wojciech Stawowy - najlepszy trener ligowy".