Dwa lata temu Lech Poznań odpadł w trzeciej rundzie eliminacyjnej Ligi Europejskiej z AIK Solna. W Sztokholmie przegrał 0:3, a w rewanżu wygrał tylko 1:0. Rok później skompromitował się z Żalgirisem Wilno. Na Litwie lechici przegrali 0:1, ale mimo to wydało się, że w rewanżu odrobią straty. Niespodziewanie Żalgiris wyszedł na prowadzenie i choć Lech w końcówce zdobył dwa gole, to na trzeciego zabrakło już czasu.
[ad=rectangle]
- Chcemy zmazać plamę po dwóch sezonach i zajść do fazy grupowej - mówi Hubert Wołąkiewicz. - Do trzech razy sztuka. Teraz jesteśmy dużo mocniejszym zespołem. Przygotujemy się dobrze i zmażemy plamę w Lidze Europejskiej. Z kolei w lidze chcemy utrzeć nosa Legii i zdobyć mistrzostwo Polski - zapewnia Wołąkiewicz.
Podopieczni Mariusza Rumaka nie wyjeżdżali na zagraniczne zgrupowanie i do nowego sezonu przygotowują się w Opalenicy. - Skoro mamy taką bazę w Wielkopolsce, to nie warto wyjeżdżać za granicę. Fajnie, że możemy trenować tak blisko domu - dodaje kapitan Kolejorza.
Lech zmagania w Lidze Europejskiej rozpocznie 17 lipca. Jego rywalem będzie zwycięzca dwumeczu Knattspyrnufelagid Fram (Islandia) - Nomme Kalju (Estonia).
Lech Poznań chce zmazać plamę z ostatnich lat
Lech Poznań w ostatnich dwóch sezonie rozczarował w Lidze Europejskiej. W nadchodzących rozgrywkach podopieczni Mariusza Rumaka chcą się za to zrehabilitować.