- Całość terapii trwa sześć tygodni. Ja byłem tam przez trzy tygodnie. Robiłem jednak w tym czasie więcej rzeczy niż normalnie na takiej terapii robi się w ciągu właśnie tych trzech tygodni. Dostałem też namiary na filię ośrodka, w którym byłem i będę raz w tygodniu spotykał się z terapeutą. Czuję się po terapii bardzo dobrze. Można powiedzieć, że wreszcie odzyskałem wewnętrzny spokój - poinformował Burliga na łamach Gazety Krakowskiej.
[ad=rectangle]
Łukasz Burliga zagrał w sparingu Wisły z MFK Rużomberok i zdobył jedną bramkę. - Rzeczywiście jest teraz tak, że cieszy mnie każdy trening, cieszy mnie bramka w sparingu, ale też mam świadomość, że jeszcze sporo pracy przede mną i kolegami. Mnie np. jeszcze trochę brakuje tzw. czucia piłki. Na pierwszy mecz będziemy jednak gotowi. U trenera Smudy pracuje się intensywnie, więc jestem pewien, że wszystko będzie w porządku - dodał.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Przypomnijmy, że pod koniec ubiegłego sezonu Burliga został przyłapany na obstawianiu zakładów bukmacherskich, co jest zabronione dla piłkarzy czy sędziów. Po tym sam przyznał, że jest uzależniony od hazardu. Gracz Białej Gwiazdy został ukarany przez klub, ale nie został na lodzie. Wisła zadeklarowała pomoc Burlidze w zwalczeniu uzależnienia.
Źródło: Gazeta Krakowska