Samuel Eto'o, Ashley Cole i Henrique Hilario oficjalnie zakończyli swoją przygodę z Chelsea Londyn. Kameruńczyk na Stamford Bridge trafił przed rokiem i w 35 spotkaniach (9-krotnie wchodził z ławki) zdobył 12 goli. Zostanie szczególnie zapamiętany z hat-tricka w starciu z Manchesterem United, a także ze słownych utarczek z menadżerem Jose Mourinho.
[ad=rectangle]
Aż osiem sezonów w The Blues spędził Cole. Lewy defensor zagrał w 338 spotkaniach i 7-krotnie wpisywał się na listę strzelców. 33-latek z zespołem sięgnął po mistrzostwo kraju, 4-krotnie Puchar Anglii, Puchar Ligi, Tarczę Wspólnoty, Ligę Mistrzów i Ligę Europejską. Obecnie najczęściej łączony jest z transferem do AS Monaco oraz z Realem Madryt.
Tyle samo lat w Chelsea przebywał Hilario. Golkiper nigdy na stałe nie przebił się do podstawowej jedenastki klubu i zanotował łącznie tylko 39 występów.
Propozycję rocznego przedłużenia otrzymał inny bramkarz - Mark Schwarzer, który na Stamford Bridge trafił przed rokiem z Fulham Londyn. Od początku uznawany był jako zmiennik Petra Cecha i zastąpił go w 12 spotkaniach, m.in. w dwumeczu Ligi Mistrzów przeciwko Atletico Madryt. Dla 41-latka to najprawdopodobniej ostatni sezon w Chelsea.